2 grudnia 2014r. godz. 09:51, odsłon: 9388, Kazimierz Marczewski/OSP NowogrodziecRzecznik nie umiał odpowiedzieć (AKTUALIZACJA)
Przy udzielaniu
pierwszej pomocy każda minuta ma olbrzymie znaczenie.
Zamknięty dotychczasowy wjazd na Autostradę A4 (fot. Druhowie OSP Nowogrodziec)
Na facebooku OSP Nowogrodźca czytamy między innymi, że
drogowcy w dniu 27 listopada 2014 zablokowali blachami wjazdy awaryjne na autostradzie A-4 służące pogotowiu
ratunkowemu, straży pożarnej i policji do wjazdu na autostradę w razie wypadku.
Od tego dnia kierowcy jeżdżący po autostradzie A-4 przez powiat
bolesławiecki mogą czuć się bardziej zagrożeni.
Jeśli wydarzy
się wypadek, to ranni w wypadku będą o wiele dłużej czekać na pomoc.
Jak piszą strażacy, wypadki na
autostradzie z powodu dużych prędkości samochodów bywają bardzo ciężkie i zdarza się, że ludzie są uwięzieni w
uszkodzonych samochodach.
Przy udzielaniu
pierwszej pomocy każda minuta ma olbrzymie znaczenie.
Dotychczas mieliśmy możliwości wjechania awaryjnego
na A-4 w kilku miejscach i poszkodowani mogli liczyć na w miarę szybką
pomoc. Teraz sytuacja bardzo się zmieniła i możemy nie zdążyć z pierwszą pomocą, piszą strażacy.
Przed zamknięciem awaryjnego wjazdu na 32 kilometrze autostrady A-4
Ochotnicza Straż Pożarna z Nowogrodźca
mogła dojechać do miejsca wypadku na tym kilometrze autostrady A-4 w
czasie 10 minut, pokonując 10 km. Po zamknięciu wjazdu trzeba jechać przez węzeł w Godzieszowie co zwiększa się dystans o 18 km i powoduje, że czas dojazdu do wypadku zwiększy się średnio o blisko 18 min, dodają.
Bolec.Info w dniu 28 listopada 2014 zwrócił się do rzecznika prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we
Wrocławiu Michała Radoszko o wyjaśnienie dlaczego, kto i na czyje polecenie zablokował dotychczasowe zjazdy awaryjne na autostradę A-4 w powiecie bolesławieckim.
Rzecznik nie był w stanie od razu udzielić informacji na ten temat, powiedział nam tylko, że wysłano specjalną grupę do sprawdzenia i wyjaśnienia tej bulwersującej sprawy. Obiecał, że poinformuje nas natychmiast po uzyskaniu wiążących informacji.
Jak tylko otrzymamy oświadczenia rzecznika Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad we Wrocławiu w tej sprawie, opublikujemy je na naszym portalu.
We wtorek 2 grudnia otrzymaliśmy oświadczenie rzecznika Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad we Wrocławiu, które publikujemy w całości
Witam,
Przedmiotowe barierki zostały zamontowane w ramach realizacji zadania „Wykonanie robót związanych z wdrożeniem zaktualizowanego Projektu Stałej (Docelowej) Organizacji Ruchu dla autostrady A4 Zgorzelec-Krzyżowa od km 0+000 do km 51+461: realizowanego przez GDDKiA O/Wrocław.
W miejscach zjazdów zostały zamontowane bariery szybkorozbieralne i wszelkie służby powinny być w stanie bardzo szybko je usunąć na wypadek zdarzenia na autostradzie. Zasugerowaliśmy możliwość przeprowadzenia ćwiczeń odpowiednich służb obejmujących demontaż barier.
Poinformowałem też o przypadkach korzystania z tych wjazdów i zjazdów przez pojazdy nieuprawnione co stwarzało zagrożenie dla ruchu. Był to jeden z głównych powodów zamontowana tego typu rozwiązania, które wyeliminuje związane z tym zagrożenie i poprawi bezpieczeństwo.
Ponad w tym roku podczas dwóch spotkań zorganizowanych z inicjatywy GDDKiA w sprawie poprawy bezpieczeństwa i współpracy na autostradzie A4, uczestniczyły służby (straży pożarnej, pogotowia, policji). Zarówno przedstawiciele jednostek wojewódzkich jak i powiatowych.
Na tych spotkaniach informowaliśmy o stosowanych przez nas rozwiązaniach w postaci barier szybkorozbieralnych w ciągu autostrady A4. Pozostajemy również do dyspozycji w kwestii ewentualnych wspólnych ćwiczeń, które na pewno skrócą czas dojazdu jednostek na miejsce. Obecnie nie przewidujemy demontażu przedmiotowych barierek.
Pozdrawiam
Michał Radoszko
Starszy Specjalista ds. Komunikacji Społecznej