10 marca 2015r. godz. 13:38, odsłon: 1943, Bolec.Info/Football Academy Bolesławiec
Król Julian rozdawał jabłka przedszkolakom
Zdrowe jedzenie, sprawne ciało – pod takim hasłem odbyły się wizyty Króla Juliana w bolesławieckich przedszkolach.
Król Julian rozdaje jabłka przedszkolakom (fot. FA Bolesławiec)
Król Julian, czyli oficjalna maskotka Football Academy, gdzie tylko się pojawił, tam wzbudzał radość. Julian okazał się nie tylko świetnym piłkarzem, nie tylko świetnym przyjacielem najmniejszych adeptów gry w piłkę nożną, ale także świetnym profesjonalistą demonstrującym, że prawdziwy sportowiec musi nie tylko mocno trenować, ale także bardzo dobrze się odżywiać.
Przedszkola, które gościły przyjaznego lemura dowiedziały się jak usprawnić swój tryb życia, aby być zdrowym poprzez ruch oraz odpowiednią dietę.
Maluchy chętnie słuchały porad przyjaciela z Madagaskaru, zadawały wiele pytań i chętnie uczestniczyły w zabawie, która zakończyła się rozdaniem pysznych jabłek oraz… pogrożeniem palcem, bo Król Julian jeszcze wróci i sprawdzi, kto posłuchał jego cennych wskazówek.
Football Academy Bolesławiec dziękuje dyrekcjom bolesławieckich przedszkoli za zaproszenie Julka do placówek.
Wypowiedz się:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Król Julian, czyli oficjalna maskotka Football Academy, gdzie tylko się pojawił, tam wzbudzał radość. Julian okazał się nie tylko świetnym piłkarzem, nie tylko świetnym przyjacielem najmniejszych adeptów gry w piłkę nożną, ale także świetnym profesjonalistą demonstrującym, że prawdziwy sportowiec musi nie tylko mocno trenować, ale także bardzo dobrze się odżywiać.
