9 maja 2015r. godz. 18:41, odsłon: 6213, Kazimierz Marczewski

Uschnięte dęby w Trzebieniu Małym

Chroniąc przyrodę, troszczymy się o wszystkie stworzenia natury.A tak naprawdę to dbamy o siebie.

Mieszkańcy Trzebienia poinformowali nas o usychajacych dużych dębach na polu w Trzebieniu Małym. Pojechaliśmy na miejsce i sprawdziliśmy. Rzeczywiście dwa dorodne dęby znajdujace się na polu "Siwego" już praktycznie uschły. Widać nawiercone otwory w drzewie, kto je nawiercił i po co nie wiadomo.

Mieszkańcy mówili nam,że jedną z przyczyn uschnięca dębów mogło być celowe działanie osób trzecich polegajace na wywierceniu otworów w dębie i nalaniu do tych otworów substancji żracych np. kwasów.

Zadzwoniliśmy do właściciela pola z prośbą o ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji.
- Nie chcę i bedę komentował tych rewelacji - mówi właściciel pola i rosnących tam dębów.
- Niech pan nie nalega,żadnych komentarzy nie będzie- dodaje.

- Prowadzimy dochodzenie administracyjne - mówi pracownica Wydziału Ochrony Środowiska w Gminie Wiejskiej Bolesławiec. - Do zakończenia dochodzenia nie udzielamy nikomu żadnych informacji-dodaje.

- O tej sprawie infomowaliśmy Urząd Gminy Wiejskiej w Bolesławcu kilka ładnych miesięcy temu- mówią mieszkańcy Trzebienia.
-Dlaczego tak długo trwa wyjaśnianie tej sprawy, może dlatego, że właścicielem tego pola jest brat naszego dzielnicowego? -pytają.


Mamy nadzieję,że sprawa uschniętych dębów szybko się wyjaśni. O wynikach dochodzenia natychmiast poinformujemy naszych czytelników.

Ochrona przyrody jest obowiązkiem każdego człowieka. Chroniąc przyrodę, troszczymy się o wszystkie stworzenia natury.A tak naprawdę to dbamy o siebie.









Kilkadziesiąt metrów dalej rośnie piękny dąb -poniżej.