14 grudnia 2015r. godz. 17:28, odsłon: 3526, Kazimierz MarczewskiDarz ul !
Pszczoła jest genialnym matematykiem i filozofem.
Rozmowy z Redakcji Bolec.Info 9.12.2015 (fot. Kazimierz Marczewski)
Kazimierz Marczewski Gazeta i Portal Bolec.Info -Witam Panów z Redakcji Gazety i Gazety Bolec.Info.
Dzisiaj będziemy rozmawiać o pszczołach. Pierwsze pytanie do Prezesa Rejonowego Koła Pszczelarzy w Bolesławcu Piotra Żadło.
Panie prezesie kończy się rok 2015r. Proszę powiedzieć,czy przez ostatni rok pszczół ubyło,czy jest ich więcej ?
Piotr Żadło Prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Bolesławcu – Od kilku lat stan pszczół w naszym rejonie utrzymuje się na tym samym poziomie. W naszym powiecie jest około 52% napszczelenia terenu.
Co to znaczy, że 52 % napszczelenia terenu?
To znaczy, że na 1 kilometr kwadratowy powierzchni powinno przypadać cztery rodziny pszczele,a jest u nas dwie z hakiem.
A jak to wygląda w Polsce?
Średnio 70% napszczelenia.
Jedna rodzina składa się z ilu pszczół?
70-80 tysięcy pszczół.
Czy inaczej mówiąc na 1 km kwadratowy powinno przypadać ponad 300 tysięcy pszczół?
Tak, mniej więcej tak, u nas jest o połowę mniej pszczół.
Kto Wam pomaga i kto Was wspiera i na czym ta pomoc polega?
Przede wszystkim Gmina Wiejska Bolesławiec, miasto Bolesławiec, trochę Nowogrodziec,mniej powiat. Pomoc to przede wszystkim wsparcie finansowe, na szkolenia, edukację,działania statutowe.
Ilu pszczelarzy jest w Waszym Kole?
Mamy 86 pszczelarzy i około 1800 rodzin pszczelich.
Ile jest Królowych Matek w ulu?
W każdym ulu jest tylko jedna Królowa Matka.
A rodzin pszczelich?
W każdym ulu żyje jedna rodzina pszczela.
Jakie miody w naszym rejonie produkują pszczoły, jakie są najbardziej popularne?
Na pierwszym miejscu miód lipowy,rzepakowego miodu jest dużo,leczy serduszko i układ krążenia.
Jak oglądałem w tym roku rzepak to nie widziałem na nim pszczół, dlaczego?
Tak jak mówiłem wcześniej jest za niskie napszczelenie, tak może się zdarzyć. I co ciekawe rolnicy nie zdają sobie z tego sprawę, że brak pszczół powoduje spadek wydajności nawet do 30 %.
Na przykład przy uprawie bawełny, pszczelarz,które ma na niej swoje pszczoły,otrzymuję dopłatę 100 dolarów na każdą rodzinę pszczelą, za każdy miesiąc czasu, a w Polsce jak zapytamy rolników czy można postawić ule przy ich polu pytają Panie, a ile ja z tego będę miał? Nie rozumieją, że pszczoły znacznie zwiększają ich plony. Taka jest świadomość polskiego rolnika.
Chodzi oczywiście o zapylanie roślin?
Tak, pszczoły,trzmiele i inne owady, statystycznie zapylają 90% upraw i od ich pracy przede wszystkim zależy wielkość zbiorów. Wartość tego co pszczoły zapylają to ponad 40 bilionów dolarów. Trudno sobie taką kwotę wyobrazić.
Podejdźmy do sprawy gospodarczo, co w tym procesie ma największą wartość, miód?
Nie, miód stanowi 1/15 tego co pszczoły wnoszą w naszą gospodarkę, zapylenie ogrywa najważniejszą rolę.
Pszczoła produkuje miód dla siebie, a pszczelarz ją „oszukuje” i ten miód podbiera, czy dobrze to rozumiem?
Tak ale nie do końca, ale zawsze robimy tak, aby miodu wystarczyło pszczołom i pszczelarzom. Pszczoły są tu najważniejsze,bo one ten miód produkują. Dobry pszczelarz na okres zimowy zostawia pszczołom około kilograma miodu,aby mogły przeżyć okres,w którym nie pracują.Podkarmiamy też pszczoły syropem.
Pszczoły to bardzo inteligentne owady?
Oczywiście,pszczoła jest genialnym matematykiem, filozofem.
Matematykiem?
Proszę sobie wyobrazić, że każdą komórkę w ulu pszczoła wybuduje z dokładnością 0,1 mm i pod odpowiednim kątem. Pszczoła wie ile w ulu musi być robotnic i ile trutni.
Kto żyje w ulu?
Królowa Matka, pszczoły robotnice i trutnie. Trutnie żyją tylko od wiosny do jesieni. Po zapłodnieniu matki giną. Matka znosi jajeczna i rodzą się młode pszczoły. Matka po wykluciu z jajeczka jest cały czas karmiona mleczkiem pszczelim, a pszczoła robotnica tylko trzy dni, a potem miodem,pyłkiem.
Pszczoły w trakcie swojego rozwoju zakładają matecznik, dzielą się i w pewnym momencie stara matka musi opuścić ul. Pszczelarz musi wtedy pilnować tego i zabrać pszczoły do nowego ula.
Ile pan jest prezesem Koła i skąd to zamiłowanie do pszczół i ta wielka pasja i wiedza?
Pszczoły poznałem 23 lata temu, prezesem jestem od pięciu lat, wiedzę zdobyłem czytając literaturę i obserwując życie pszczół. To jest tak fascynujące, że całymi dniami można pszczoły obserwować i dowiadywać się o nowych rzeczach.
Jak pszczółka przynosi do ula pyłek, jedna żółty,druga seledynowy,bordowy w zależności od tego jakie kwiaty rosną. Pszczoły według swojej filozofii dobierają sobie,które pyłki mają zbierać, czy się odżywiać.
Jak często rozbiera się ul, że zabrać miód?
Dobry pszczelarz nie grzebie często ulu. Pracować przy ulu mogą ludzie z pasją i kochający pszczoły.Żyć razem z pszczołami to coś wspaniałego,kto raz zacznie, zawsze będzie na rzecz tych owadów pracował. Pszczoła to najważniejsze ogniwo ekologiczne, zerwanie tego łańcucha to mogą być olbrzymie nieodwracalne straty.
Skąd ta pasja, jak można będąc górnikiem zostać znakomitym pszczelarzem?
To olbrzymie szczęście pracować dla pszczół, oglądać co robią,być razem z nimi.
Jaki jest kierunek rozwoju Waszego Koła?
Chcemy zwiększyć pogłowie pszczół. Chcemy naszą pasję przełożyć na rozwój gospodarczy. Możemy to zrobić dzięki współpracy z gminami, samorządami i rolnikami. Chcemy wspierać pszczelarzy, aby poprawić jakość miodu.
Miód wspomaga leczenie wielu chorób?
Oczywiście, udowodniono naukowo,że różne gatunki miodu są bardzo pomocne w leczeniu wielu chorób. Spożywanie miodu uodparnia organizm,miód stosowany jest w różnych dietach.
Pytanie do pana wójta, na czym polega współpraca gminy z pszczelarzami i skąd takie zainteresowanie pszczołami, napszeleniem itp.?
Andrzej Dutkowski Wójt Gminy Wiejskiej Bolesławiec-Wiedzę o pszczołach czerpię on naszych pszczelarzy oraz różnych publikacji.Nam się wydaje, że najważniejszym elementem ekosystemu jest człowiek.To jest oczywiście nieprawda,to jest zarozumiałość. W tym systemie pszczoły mają olbrzymie znaczenie.
Jak chodzi pan po polach to widzi pszczoły?
Widzę ale mało, wydaje mi się, że napszczelenie w Gminie jest niewystarczające, że pszczół powinno być znacznie więcej.
Wróćmy do współpracy z Rejonowym Kołem Pszczelarskim.
Nasza współpraca opiera się na trzech zasadach.
Pierwsza to ciągłe przypominanie rolnikom o pszczołach, zadaniach jakie spełniają. Nie ma przepisów o jakiej porze dnia,w jakich okresach powinno się wykonywać opryski, które mogą być szkodliwe i powodować wymieranie pszczół.Dlatego od naszej świadomości i rozważności zależy czy dobrze będziemy chronić te pożyteczne owady. Na ile to możliwe przypominamy o tym naszym mieszkańcom i rolnikom.
A druga zasada?
To edukacja młodych ludzi.
Zbudowaliśmy ścieżkę miododajną w Trzebieniu i każdy kto chce może się zapoznać z życiem pszczół. Ich pożytecznym działaniem. Aby utrwalać dobre nawyki uczmy od małego o pszczołach ich znaczeniu, miodzie i produktach pszczelich.
Po trzecie dotujemy finansowo Rejonowe Koło Pszczelarzy, aby mogli na przykład zorganizować dzień miodu, podsumować swoją działalność i rozwijać się. Chcemy,aby napszczelenie naszej gminy było co raz większe!
Kocha pan pszczoły?
Od dawna interesuję się tym owadem, pszczoła to prawdziwa robotnica, ul to znakomicie zorganizowana praca. Warto pomagać pszczołom i pszczelarzom.
Panie prezesie proszę powiedzieć jakie jest pozdrowienie pszczelarzy?
Piotr Żadło Prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Bolesławcu – Nasze pozdrowienie jest krótkie, na wzór myśliwych – Darz ul!
Darz ul ! Wszystkim pszczelarzom i sympatykom pszczelarstwa