W dniu 10 marca 2016r. w Tomisławiu 113 w gospodarstwie Jerzego i Teresy Listopadzkich bez uprzedzenia, na wniosek ich chrześniaka, fachowcy w Tauronu założyli nowy licznik przedpłatowy. Cztery dni później prąd do ich poseji przestał płynąć.
- Licznik przedpłatowy oznacza, że teraz, aby pozyskiwać prąd trzeba zrobić przedpłatę - mówi w rozmowie z Bolec.Info przestawiciel Tauronu. - Potwierdzam, że montaż licznika wykonaliśmy na zlecenie właściciela posesji, którym jest mieszkaniec Zbrosławic k. Tarnowskich Gór. To była jego propozycja - dodaje.
Tym mieszkańcem Zbronowic jest chrześniak, któremu Państwo Listopadzcy zapisali swój majątek, między innymi za to jak czytamy w akcie notarialnym, że będzie nimi opiekował się aż do śmierci, płacił rachunki za prąd, a potem poniesie koszty pochówku.
- Zostaliśmy bez prądu, ponieważ nasz spadkobierca nie zrobił odpowiednio wysokiej opłaty. Nie uzgodnił wcześniej też sposobu poboru przez na energii - mówi Jerzy Listopadzki.
- Być może wykorzystał moment jak poszedłem do szpitala, bo miałem zapalenie płuc i wysłał bez powiadomienia elektryków, którzy pod pretekstem wymiany starego na nowy, założyli bez zgody mojej chorej żony licznik przedpłatowy. On się nad nami normalnie znęca, bo jak można zrozumieć odcięcie nam prądu. My jesteśmy starszymi schorowanymi ludźmi, nie możemy sobie z tym poradzić.
On nas wykończy, albo sami targniemy się na własne życie. Złożyłem wniosek do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu o możliwości popełnienia przez chrześniaka przestępstwa, bo jak można nazwać takie nieludzkie postępowanie - dodaje.
W tej sprawie rozmawialiśmy z rzecznikiem Tauronu, który powiedział nam, że oni muszą zrealizować takie zlecenie, a w sprawy rodzinne nie będą wchodzić.
Wysłaliśmy pilne pytania do chrześniaka smsem w tej sprawie, ale do pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Państwo Listopadzcy nie mogą pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Są zdesperowani i mówią nawet o targnięciu się na swoje życie. O sytuacji poinformowalśmy wójta Nalazka z Osiecznicy, który obiecał "uruchomić" swoje służby. Tymczaszowo Listopadzcy pożyczyli stary agregat prądotwórczy, który jednak nie pracuje w nocy i jak mówią jest im wtedy bardzo zimno.
O problemach Państwa Listopadzkich pisaliśmy w artykule: Na stare lata chodzą po sądach w dniu 8 lutego 2016r.
Sprawę będziemy monitorować.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).