Dziś przypada pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Słoneczna pogoda, coraz wyższe temperatury i wiosenna atmosfera są czynnikami, które znacząco wpływają na wzrost liczby zaginięć młodych osób. Z tej okazji policjanci przypominają o zagrożeniach, związanych z ucieczkami z domów.
W 2015 roku Policja odnotowała 7 129 zaginięć dzieci poniżej 18 roku. Liczba ta utrzymuje się na podobnym poziomie od kilku lat. Większość z nich wraca do domu cała i zdrowa. Najliczniejszą grupę zaginionych małoletnich stanowią dzieci w wieku od 14 do 17 lat - w 2015 roku odnotowano 5 788 takich zaginięć, gdzie głównym powodem (aż 5 236 przypadków) były celowe ucieczki z domów rodzinnych, domów dziecka i placówek opiekuńczych.
Ładna pogoda i coraz więcej wolnego czasu zachęcają młodzież do oddalania się z rodzinnych domów bez powiadamiania rodziców. Przyczyny ucieczek są różne – kłopoty szkolne, nieporozumienia z rodzicami czy po prostu chęć przeżycia przygody. „Większość ucieczek kończy się szybko – podczas ciepłych, słonecznych dni jest co robić, lecz gdy nadchodzi noc okazuje się, że nie ma gdzie spać, nie ma za co żyć i pojawia się problem. Najczęściej wtedy uciekinier sam wraca do domu lub jest odnajdywany przez policję podczas legitymowania.” – mówi podkomisarz Konrad Gajda z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Biura Służby Kryminalnej KGP. Duża część małoletnich nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, jakie może spowodować ucieczka z domu. „W nocy otwarte są tylko miejsca użyteczności publicznej, część uciekinierów decyduje się na nocleg np. na dworcu. Mogą stać się ofiarami kradzieży lub rozboju, lecz także dużo poważniejszych przestępstw, przede wszystkim seksualnych. Zdarzało się, że różne osoby pod pozorem oferowania noclegu, zapraszały małoletnich do domów, gdzie dochodziło do przestępstw na tle seksualnym. Dodatkowo, występuje zagrożenie związane z kontaktem z narkotykami.” – kontynuuje podkom. Gajda.
Finał ucieczki może być jeszcze bardziej tragiczny. Podkom. Gajda przypomina sprawę 15-letniej dziewczyny, która najpierw uciekła z domu, a następnie kiedy już chciała do niego wrócić, obawiając się reakcji rodziców, zdecydowała się na próbę samobójczą. „Policjanci prowadzili działania poszukiwawcze, gdy dostali informację o tym, że zaginiona dziewczyna siedzi w oknie jednego z wielopiętrowych bloków na jednym z osiedli i chce skoczyć.” – wspomina podkom. Gajda – „W momencie, gdy pod budynek podjechali funkcjonariusze, nastolatka zsunęła się z parapetu i w ostatniej chwili została złapana przez koleżankę, która jej towarzyszyła. Policjanci błyskawicznie dostali się na górę i wciągnęli niedoszłą samobójczynię do środka klatki schodowej.” Na szczęście w tym przypadku wszystko skończyło się dobrze, jednak nie zawsze tak jest. Tragicznym przykładem jest sprawa dwóch braci z Mokobodów, którzy opuścili dom bez opieki dorosłych i poszli nad rzekę. Ostatecznie, po długotrwałych poszukiwaniach, w wodzie odnaleziono ich ciała.
Należy wspomnieć także o samodzielnej wyprawie 10-letniej dziewczynki, która w 2009 r. oddaliła się z rodzinnego domu na wsi i przez 7 dni samotnie błąkała się po lesie. Ostatecznie została odnaleziona przez policjantów, którzy przez te wszystkie dni, nieustannie jej szukali.
„Ucieczka z domu zaczyna nakręcać spiralę irracjonalnych działań – gdy powraca chęć powrotu do domu, zaczyna się strach przed reakcją opiekunów. Pod wpływem strachu i zdenerwowania, nastolatkowie często podejmują niezrozumiałe decyzje – najbardziej jaskrawym przykładem jest wspomniana wcześniej próba samobójcza.” – podsumowuje podkomisarz Gajda.
Dzięki profesjonalnym działaniom Policji, większość spraw zaginięć małoletnich bardzo szybko zostaje wyjaśniona. Według policyjnych danych, 95% zaginionych dzieci w ciągu 7 dni trafia z powrotem do domu.
PAMIĘTAJ!
Jeśli dojdzie do ucieczki dziecka z domu, należy natychmiast zgłosić się do najbliższej jednostki Policji, posiadając przy sobie aktualne zdjęcie zaginionego. Policjanci przyjmą zgłoszenie i niezwłocznie przystąpią do poszukiwań.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).