W Bolesławcu będzie bawialnia dla psów?

W trakcie sesji Rady Miasta radni pytali m.in. o koszty wypalania pieca, pielęgnacji zieleni miejskiej.

Sesja Rady Miasta Bolesławiec 24.08.2016 (fot. Kazimierz Marczewski)

W trakcie sesji radni pytali władze miasta składali interpelację. Niektóre z nich dotyczyły zakończonego właśnie Święta Ceramiki, niektóre innych sfer życia.

O poprawę bezpieczeństwa pytał radny Wojciech Kasprzyk. - Kąt widoczności na skrzyżowaniach będzie poprawiony - m.in. poprzez przycinanie drzew - usłyszał w odpowiedzi.

Nie zabrakło też dyskusji dotyczące bezpieczeństwa przy wypalaniu ceramicznego garnca przy rynku w Bolesławcu - o koszty na wybudowanie pieca  pytał radny Dariusz Mucha. Prezydent Bolesławca zastanawiał się, jak to możliwe, że policja, prokuratura i nadzór tak szybko zareagowały na publikację Portalu Bolec.Info w sprawie pieca.

Nie obyło się także bez pytania dotyczącego kosztów budowy pieca i wypalania garnca. - Happening z dzbanem kosztował tylko 33 tysiące złotych - powiedział Piotr Roman.

Ważnym tematem była kwestia psów. Radny Dariusz Mucha zapytał, kiedy w Bolesławcu powstanie bawialnia dla psów (plac, na który można wyprowadzić czworonoga, aby mógł się pobawić nie zagrażając ludziom). - Analizujemy i zastanawiamy się - padła odpowiedz z ust Prezydenta Bolesławca Piotra Romana.

Prezydent Bolesławca zaznaczył jednak, że w Bolesławcu problem psów nadał pozostaje nierozwiązany. Według statystyk na terenie miasta co drugi dzień ktoś jest przez pogryziony przez psa. Sam prezydent odczuł to na własnej skórze,kiedy został pogryziony przez niezaszczepionego psa.Zdaniem prezydenta psy też potrafią się gryźć dlatego utworzenie dla nich bawialni jest ryzykowne, przepisy nie są w sprawach psów precyzyjne.

 Radny Piotr Klasa pytał o pielęgnacji zieleni, dlaczego drzewa nie są zabezpieczone przed grzybicą. Pytał co z tzw. dzikimi ścieżkami. To trudna sprawa mówił prezydent, będziemy prześwietlać drzewa, aby sprawdzić ich stan zdrowia - dodał.

Łukasz Molak interpelował  o zabezpieczeniu przejścia dla pieszych przy ul. Bankowej.

AKTUALIZACJA. Z Urzędu Miasta otrzymaliśmy małą korektę - słowa Prezydenta Piotra Romana "jeszcze nie ten czas, może za kilka, kilkanaście lat" dotyczyły innej sytuacji. W sprawie bawialni władze miasta analizują możliwości, żadne decyzje jeszcze nie zapadły.