- Mamy zaplanowane kontrole w miejscach sprzedaży bezpośredniej które my nadzorujemy jako inspekcja weterynaryjna oraz wspólne kontrole z inspekcją sanitarną, który jest władny w kontroli miejsc sprzedaży detalicznej - mówi dla Bolec.Info Joanna Ligur-Tkacz - Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Kontrole zaczną się już dziś i będą trwały przez kilka dni. Inspektorzy sprawdzą nie tylko punkty przy hodowlach ryb, ale także punkty w marketach czy uliczne, takie jak opisany przez nas w piątek w artykule Sprzedaje karpie łamiąc prawo.
Jak wyjaśnia Joanna Ligur-Tkacz punkty sprzedaży bezpośredniej to wszelkiego rodzaju gospodarstwa rybackie, w których hodowane są ryby a właściciele takich gospodarstw mają możliwość sprzedaży bezpośredniej na terenie swojego gospodarstwa. Te punkty podlegają kontroli PIW, bo są ujęte w rejestrze Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Na terenie powiatu jest ich kilka, trzy już skontrolowano i wyniki okazały się pozytywne.
- Piętą achillesową są okazjonalne punkty sprzedaży detalicznej - mówi Powiatowy Lekarz Weterynarii - Ktoś, kto ma pomysł na zarabianie pieniędzy jedzie z przyczepką do gospodarstwa rybackiego, kupuje tam ryby, staje w jakimś punkcie na terenie miast, sprzedaje ryby i niekoniecznie jest o zgodne z zasadami dobrostanu ryb.
To w nich nierzadko (co zgłaszają nam nasi czytelnicy) naruszane są zasady sprzedaży ryb.
- Nasze wytyczne mówią że naturalnym środowiskiem dla ryby jest woda ale, że ryba również w trakcie sprzedaży musi mieć zapewnione warunki zgodne z jej dobrostanem - mówi Joanna Ligur-Tkacz - Ryby muszą być przy sprzedaży w wodzie a temperatura wody otoczenia powinna wynosić nie więcej nić 5 stopni Celsjusza. W takich warunkach ryba bez wody całkiem spokojnie może wytrzymać nawet godzinę i 40 minut. Warunek jest taki, że jeśli pakujemy te ryby w folię ona nie może bezpośrednio przylegać do jej ciała. Są takie torby foliowe zabezpieczone siatką i ta siatka powoduje, że folia nie przylega do ryby całą powierzchnią. Najgorszym rozwiązaniem jest pakowanie w reklamówkę oklejającą ciało ryby, wtedy ryba nie oddycha.
Powiatowy Lekarz Weterynarii podkreśla, że konsumenci sami decydują o tym, gdzie ryby kupują i tym samym akceptują lub nie to, jak sprzedawca ryby traktuje.
- Sami powinniśmy te sprawy regulować i nie kupować ryb w dziwnych punktach, w których coś może być nie w porządku. Powinniśmy kupować ryby w takich punktach, gdzie to wszystko odbywa się legalnie i z dbałością o dobrostan ryb. Powinniśmy reagować na takie sytuacje - mówi Joanna Ligur-Tkacz.
Jeśli podejrzewamy, że sprzedawca nie stosuje się do obowiązujących zasad, możemy zgłaszać na policję przypadki znęcania się nad zwierzętami.
Warto pamiętać także o tym, że jeśli chodzi o ogłuszanie ryb przy sprzedaży bezpośredniej i drobnej sprzedaży detalicznej, absolutnie nie może to być robione w widocznym miejscu.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).