W piątek 19 maja po godzinie 17.30 przyjechaliśmy do Szczytnicy, aby zapoznać się, po interwencji mieszkańców, z niebezpieczną i niezabezpieczoną ruiną sowieckiego kina, własnością prywatną, pozostawioną przez żołnierzy radzieckich, kupę lat temu.
To co zobaczyliśmy przeszło nasze oczekiwania. Po pierwsze: w środku miejscowości zobaczyliśmy tony śmieci, niesegregowanych śmieci, które bezpośrednio zagrażają środowisku naturalnemu. Pewnie nie wywieziono ich w sobotę ani w niedzielę?
- To nie są nasze śmieci - mówi wójt gminy Warta Bolesławiecka Mirosław Haniszewski. - To śmieci wspólnoty mieszkaniowej, której mieszkańcy nie prowadzą segregacji, tzn. nie chcą segregować śmieci mimo, że za wywóz płacą jakby segregowali - dodaje.
- W poniedziałek spotkałam się z wójtem Mirosławem Haniszewskim aby wyjaśnić sprawę śmietnika, które nie jest na terenie wspólnoty - mówi Joanna Strzelecka szefowa spółki Civitas zarządzająca tą wspólnotą - Doszliśmy z wójtem do porozumienia. Śmietnik zostanie przeniesiony w inne miejsce i od czerwca śmieci będą segregowane i wywożone regularnie - dodaje.
Po drugie: stoi w Szczytnicy nazywane tu potocznie "kino", a raczej ruina widmo, niezabezpieczona, niebezpieczna, waląca się budowla. Dziwne, że nikomu nie przeszkadza.
- Jeżeli chodzi o tzw. kino poradzieckie to jest własność prywatna i my nic do tego jako gmina nie mamy, proszę się zwrócić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i tam wyjaśnić sprawę - informuje nas wójt Mirosław Haniszewski - To właściciel jest zobowiązany zabezpieczyć tą budowlę - dodaje.
- Proszę pana dzieci wchodzą na ten budynek po schodach i drabinie regularnie, bawią się na dachu. Skandują i krzyczą - mówi 12 letnia dziewczynka ze Szczytnicy. - Ja nie wchodzę bo się boję, że dach może się zawalić. Nikt nam nie zabrania wchodzenia do budynku i na dach.Policja? Nigdy nas nie pogoniła - dodaje.
- Sprawą zajmiemy się natychmiast i w trybie pilnym - mówi Piotr Żak Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Dzisiaj udało nam się zlokalizować właściciela tej posesji - dodaje.
O Szczytnicy i jej problemach pisaliśmy wcześniej w wielu artykułach:
~~ napisał(a): Po pierwsze to zarządcy dbają o odpowiednią ilość kontenerów czy pojemników. Widocznie już od wielu lat dla tego budynku był ich brak. Zdesperowani mieszkańcy w końcu mili dość upominania się o to co im się należy, stąd pokazanie publicznie prawdy. Akurat w Gminie Warta Bolesławiecka ze złożeniem wniosku o większość ilość pojemników czy kontenerów nigdy nie było i nie ma problemu. Urzędnicy są pod tym względem elastyczni. Nikt nie wymaga cudów od Civitas, a jedynie tego co zarządczyni zagwarantowała w umowie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).