Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
BolecFelieton
14 stycznia 2019r. godz. 12:23, odsłon: 6221, Kazimierz Marczewski

Zostawili łyżwiarzy na... lodzie (wodzie?)

- O wszystkim pamiętano w kampanii wyborczej, tylko o lodowisku zapomniano - pisze Kazimierz Marczewski.
Kazimierz Marczewski
Kazimierz Marczewski (fot. Bernard Letowski)

Zakupione za kwotę ponad miliona złotych sztuczne, kryte lodowisko od wielu lat było chlubą naszego miasta. Z wielkim zapałem wielu bolesławian zaczęło uprawiać łyżwiarstwo - jako wszechstronną dyscyplinę sportu i rekreacji.

Na lodowisku, które z reguły było czynne od 1 grudnia do 30 marca odbywało się wiele imprez i pokazów łyżwiarskich. Ta forma wypoczynku i rekreacji bardzo spodobała się dzieciom, młodzieży i dorosłym.

Pamiętam, że w Święta Bożego Narodzenia w 2017 roku w centrum nie było nikogo, a na lodowisku było mnóstwo ludzi. Zamiast siedzieć przy telewizorze czy komputerze, czy spacerować po mieście woleli pojeździć na łyżwach.

I wtedy przyszedł "nieszczęśliwy" wyborczy rok 2018. O wszystkim pamiętano w kampanii wyborczej, tylko o lodowisku zapomniano. Plac Popiełuszki, gdzie zlokalizowane było lodowisko, oddano inwestorowi pod budowę hotelu.

Nikt nie zajmował się wtedy tym, gdzie i kiedy może być zbudowane lodowisko na kolejny sezon. Dla wszystkich - i nie dziwię się, że także dla Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - ważniejsze były wybory samorządowe. Szczególnie dlatego, że głównym beneficjentem w tych wyborach był urzędujący prezydent Bolesławca i współpracujący z nim ludzie.

Zaangażowani w te wybory pracownicy MOSIR zapomnieli, że zmiana lokalizacji obiektu, niezależnie od tego gdzie byłby zbudowany, wiąże się z przygotowaniem projektu i uzyskaniem pozwolenia na budowę. A gdyby to była lokalizacja w centrum to także i zmiany Planu Przestrzennego Zagospodarowania Miasta.

Czas przeleciał bardzo szybko. Sezon łyżwiarski powinien zacząć się już 1 grudnia. Urzędnicy prawdopodobnie prędko doszli do wniosku, że nie zdążą na czas przygotować "papierów" pod lodowisko. Zadawali sobie zapewne pytanie jak z tego wybrnąć i jak przekazać to opinii publicznej.

Za czasów PRL w Bolesławcu sztuczne lodowisko było w okolicach basenów przy ulicy Spacerowej.  Lodowisko tam wtedy zbudowano mimo olbrzymich kosztów, bo tak chciała egzekutywa Powiatowego Komitetu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Bolesławcu. Nie ważne, że miejsce było na końcu miasta, bez dobrego dojazdu.

Teraz wprawdzie mamy wolny kraj, ale sytuacja niejako się powtórzyła. Egzekutywa zdecydowała, że obiekt ma być na Spacerowej i tyle. Bez jakichkolwiek badań, analiz, sprawdzenia czy ta lokalizacja będzie mieszkańcom odpowiadała.

Bo jak inaczej można skomentować oficjalną wypowiedź dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który stwierdził, że obiektu nie zadaszono, bo sonduje się to miejsce przy Spacerowej, a MOSiR chce się dowiedzieć czy mieszkańcy to miejsce zaakceptują miejsce.

"Zapytajcie mieszkańców czy chcą jeździć na łyżwach na 'zadupiu' czy wolą w centrum?" Na to pytanie wszyscy znają odpowiedź. Wystarczyło zapytać, a nie stawiać obiekt i zastanawiać się czy ktoś tam przyjdzie.

Ale nawet tam, na Spacerowej, obiektu nie zadaszono. Nie zadaszono, ponieważ (co sprawdziliśmy), nie uzyskano pozwolenia na budowę i nie opracowano projektu tej zabudowy, aby takie pozwolenie takie uzyskać.

Bolesławieckim łyżwiarzom proponuje się - na otarcie łez - lodowisko odkryte. Jazda na nim zależy od warunków atmosferycznych. Komfort jazdy i bezpieczeństwo jest znacznie gorsze niż tego pod dachem. Także pracownicy obsługujący ten obiekt mają pogorszone warunki pracy, nie mówiąc o tym, że dojście do tego lodowiska wieczorem, w ciemnościach, jest bardzo niebezpieczne.

Jednym zdaniem bolesławieckich łyżwiarzy pozostawiono na lodzie (wodzie?). A wszystko dlatego, że zamiast zająć swoją pracą, prowadzono samorządową kampanię wyborczą.

Mam nadzieję, że w 2019 roku lodowisko kryte, za które bolesławianie zapłacili swego czasu ponad milion złotych, wróci znów do centrum miasta i nie przeszkodzą nam już żadne wybory. Przecież dla władz najważniejsi są mieszkańcy!

Zostawili łyżwiarzy na... lodzie (wodzie?)

~~Krwistoczerwony Rabarbar niezalogowany
16 stycznia 2019r. o 20:12
Pomysł wredny z przeniesieniem lodowiska w tak okropne miejsce. A miało być tak pięknie. I tu nasuwa się pytanie; czy władzom miasta nie zależy na obywatelach a w szczególności tych młodych? Czy już po wyborach, to tak można. Paskudne to.
Jak tak( mam na myśli wybory) to wszystkim leżało na sercu dobro bolesławian a teraz to mamy to w .......nosie. Obrzydliwe. Nie wszystkich stać na ferie dla dzieci w uzdrowiskach. I co szanowni rajcy? Potępiamy takie decyzje jak ta o przeniesieniu lodowiska. Odpowiedzialnych jeszcze nie. Zwracam się do Liliowatej Skalnicy, jak można pisać takie rzeczy? To tak jakby nie zależało autorowi tej wypowiedzi na mieszkańcach Bolesławca. A może autor z tego gniazda? A .....tak...to wtedy można tak pisać.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).