W niedzielę w Parzycach spłonął dom 68-letniej pani Zdzisławy Gelenczir. Na szczęście jej samej i czwórce lokatorów, którym wynajmowała mieszkanie nic się nie stało. Jednak zarówno ona jak i lokatorzy z dwójką małych dzieci potrzebują pomocy.
Niemal trzystuletni budynek nie nadaje się do remontu ani do zamieszkania, trzeba go rozebrać. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.
Na razie właścicielka domu zamieszkała u syna. Syn z synową chcą wyremontować dla niej poddasze w swoim domu w Parzycach. Potrzebują jednak wsparcia i pomocy, proszą o to ludzi dobrej woli.
Potrzebne będą materiały budowlane i meble ale przydałyby się także pieniądze na prace remontowe i na wyburzenie ruiny po do mu pani Gelenczir.
Dzieci lokatorów w wieku 6 miesięcy i 5 lat, dzięki Waszej pomocy, już nie potrzebują ubrań, ale przydałyby się im się lekarstwa i art. higieniczne. (m.in. pieluchy). Przydałyby się również ubrania i buty dla dorosłych, damskie w rozmiarze 38 i męskie - 44. Gdyby ktoś chciał oddać tego typu rzeczu, proszony jest o kontakt z Anną Gelenczir 667 799 765.
Każdy kto chciałby przekazać materiały budowlane albo meble proszony jest o kontakt z synem pani Zdzisławy, Krzysztofem, pod numerem telefonu 511 322 414.
Została także uruchomiona zrzutka na portalu zrzutka.pl dzięki której można będzie udzielić pani Zdzisławie także wsparcia finansowego. Zrzutkę znajdziecie TUTAJ.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).