Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
29 stycznia 2022r. godz. 18:40, odsłon: 3406, Dariusz Gołębiewski

Okruszki Historii: Koszary niemieckich żandarmów

Dziś dowiemy się, jak wyglądały zabudowania obecnego Zespołu Szkół Budowlanych w Bolesławcu w momencie ich otwarcia.
Zespół Szkół Budowlanych w Bolesławcu
Zespół Szkół Budowlanych w Bolesławcu (fot. Dariusz Gołębiewski)

Budynki Zespołu Szkół Budowlanych, znajdujące się przy ul. Gałczyńskiego (tuż obok dawnego Tesco i pętli autobusowej), nie wyglądają jak standardowe budynki szkolne. Spacerując po dziedzińcu szkolnym, można się poczuć trochę jak w koszarach i... jest to odczucie po części słuszne. Cały kompleks zabudowań "Budowlanki" wybudowano bowiem jako koszary dla niemieckiej żandarmerii z terenów rejencji legnickiej (rejencja była odpowiednikiem naszego województwa). 

Żandarmi pojawili się w Bolesławcu w 1937 roku, lecz początkowo nie posiadali tutaj własnej siedziby. Czasowo zajęli kilka budynków na terenie szpitala psychiatrycznego, ale nie mogło to trwać długo. Władze rejencji szybko zleciły więc wybudowanie dla nich niedużego kompleksu koszar, a zlecenie przyjął żagański asesor budowlany, niejaki Mertens. Koszary postanowiono ulokować w pobliżu wjazdu do Bolesławca od strony Legnicy, tuż przy obecnej alei Tysiąclecia (wówczas znanej jako Haynauer Landstrasse). Nie istniało wówczas osiedle Piastów, więc poza szpitalem psychiatrycznym w najbliższej okolicy znajdowały się tylko pola. Żandarmi mieli tam spędzić sześć lat służby i jak się okazało, faktycznie do tego doszło, ale nie w sposób, którego by mogła oczekiwać ówczesna nazistowska władza - w 1945 roku Bolesławiec został zdobyty przez Armię Czerwoną i przekazany Polsce. 

Koszary zajęły cały teren obecnej "Budowlanki" oraz pętli autobusowej - do dziś zachował się tam bruk, którym wtedy wyłożono ówczesną drogę wewnętrzną. Bramy wjazdowej, dziś już nieistniejącej, stale strzegli uzbrojeni wartownicy. W stojącym w pobliżu niej niewielkim budynku znajdowała się wartownia, ozdobiona małą, niezachowaną do dziś wieżyczką. Zainstalowano tam nowoczesny system ogrzewania, obsługujący całe koszary, a także rozdzielnię elektryczną, pokoje dla strażników i warsztat naprawy broni. Po obu stronach wartowni - po lewej i prawej - do dziś znajdują się dwa główne budynki, tworzące wewnętrzny dziedziniec koszarowy (obecnie szkolny). Ten, w którym obecnie znajdują się sale lekcyjne i administracyjne - w tym gabinet dyrektora - pełnił funkcję mieszkalną. Każdy pokój zajmowało trzech żandarmów, dysponujących wspólną szafą, oddzielnymi łóżkami i stołem z kilkoma krzesłami. Parkiety wykonane były z dębowego drewna, w oknach zainstalowano nowoczesne zasłony, a obowiązkowym elementem wystroju musiał być portret Adolfa Hitlera. Na każdym piętrze zawieszone były skrzynki ścienne, w których umieszczano rozkazy, bieżące wiadomości wojskowe i komunikaty. W budynku znajdowała się także łaźnia, zaopatrzona w fontannę wodną, prysznice, umywalki do mycia stóp i lustra ścienne z lampami. Żandarmi mieli do swojej dyspozycji również suszarnię, ulokowaną w piwnicy, oraz pralnię z umywalkami wykonanymi z bolesławieckiej ceramiki.

Budynek, w którym obecnie znajduje się - między innymi - szkolna biblioteka, pełnił funkcje administracyjno-rekreacyjne. Gdy wchodziło się do jego wnętrza, przybysza witał niemieckojęzyczny, propagandowy napis: Ci, którzy kochają swój naród, udowadniają to tylko poprzez ofiary, które są gotowi dla niego ponieść. Na parterze urządzono biura, poczekalnię i mieszkanie komendanta, niejakiego Jennera. Utworzono tam również kuchnię i okazałą jadalnię, zaaranżowaną w stylu chłopskim - nawet zasłony okienne wykonano z niebiesko-białych desek, nawiązujących do tych, które jeszcze dziś można znaleźć na niektórych wiejskich domach. W jadalni znajdowało się spore malowidło, przedstawiające wygląd Bolesławca w 1749 roku, inspirowane pochodzącą z tego okresu mapą Friedricha Bernharda Wernhera. W miejscu obecnego marketu Tesco wybudowano stację paliw, podnośnik, halę samochodową i warsztat mechaniczny. 

Koszary oficjalnie otwarto 14 lipca 1938 roku. Prawdopodobnie po służących tam żandarmach nie zachowały się żadne dokumenty, więc trudno jest obecnie jednoznacznie ustalić, jak przebiegała ich służba podczas wojny. Często pojawia się teoria, że służyli oni w bolesławieckich filiach obozu koncentracyjnego KL Gross-Rosen, jednak do jej potwierdzenia lub zaprzeczenia konieczne byłoby odkrycie nowych źródeł, odnoszących się do tej sprawy. 

Powyższy opis koszar mógł powstać dzięki artykułowi prasowemu z 13 lipca 1938 roku pt. Die Kaserne der motor. Gendarmerie, wydrukowanym w lokalnej gazecie Bunzlauer Stadtblatt. Jeden z jej redaktorów odwiedził koszary tuż przed ich otwarciem, zwiedził je - zapewne w asyście komendanta lub jednego z jego podwładnych - i przekazał swoim czytelnikom wrażenia, jakie odniósł podczas wizyty. I tylko dzięki temu możemy obecnie ustalić tak wiele szczegółów o tym, co się tam wówczas znajdowało. 

Bolec.Info - zdjęcie (fot. polska-org.pl)

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Okruszki Historii: Koszary niemieckich żandarmów

~~Pracownik podberlińskiej Tesli niezalogowany
31 stycznia 2022r. o 10:43
~~Morski Kuflik napisał(a): Dlaczego nie mówi się nic o innych niemieckich obozach zagłady ludzi?

Niemieckich nazistowskich obozach zagłady. Poza okresem 1000-letniej Rzeszy Niemcy nikogo nie zgłaszali w obozach. Trzeba oddać prawdzie, że to naród o bardzo wysokim stopniu rozwoju i innowacyjności, który popchnął świat mocno do przodu.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).