Druga zbiórka na okno życia

W zeszłym roku stowarzyszeniu udało się zebrać 9500 z planowanych 30 tysięcy na okno życia. Teraz plan to 50 000 zł.

Dawne okno za ogrodzeniem bolesławieckiego klasztoru. (fot. Bernard Łętowski)

- Zmieniła się koncepcja, bo pierwotnie planowaliśmy, że to okno życia będzie się znajdowało u sióstr i wejście będzie przez istniejącą bramę - wyjaśnia wzrost kosztów Łukasz Molak, skarbnik tworzącego okno życia stowarzyszenia Wiara-Rodzina-Życie. - To nie spotkało się z akceptacją sióstr. Aby zachować prywatność i odrębność zakonu orazosób mieszkających w bursie, ustaliliśmy że okno nadal będzie u nich ale w innym miejscu. To będzie wymagało prac ziemnych, nowego wejścia w murze klasztornym, nowych schodów itd. 

Chodzi stuprocentową anonimowość i prywatność osoby, która zdecydowałaby się oddać do okna dziecko. Może to zrobić, jeśli je urodzi, ale nie chce go wychowywać. Procedura wygląda tak, że matka przychodzi do okna, otwiera je i zostawia tam dziecko. Wtedy uruchamia się alarm i powiadomienie dostaje aż siedem osób. Ktoś z nich odbiera dziecko.

- Najbliższe takie okno jest w Legnicy. Statystyki są takie, że raz na dwa lata jakieś dziecko trafia do takiego okna - mówi Łukasz Molak. - Nie mamy wątpliwości, że takie okno jest w Bolesławcu potrzebne, zachęcamy do udziału w naszej zbiórce.

Zbiorę możecie wesprzeć tutaj: