Pełna sala na spotkaniu z parlamentarzystami PO - były dyskusje, była krytyka, i były oklaski

W poniedziałek Bolesławiec odwiedzili posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, senator Danuta Jazłowiecka oraz poseł Tomasz Kostuś.

Kamila Gasiuk-Pihowicz (fot. Bernard Łętowski)

Sympatycy, ale i krytycy Platformy Obywatelskiej, wypełnili po brzegi salę konferencyjną w BOK MCC, w której odbywało się spotkanie. Nie było to sztywne przemawianie polityków do zwolenników, a ciągła dyskusja z emocjami, krytyką opozycyjnej partii i aplauzem, zwłaszcza dla efektownych wypowiedzi znanej posłanki, Kamili Gasiuk-Pihowicz. Parlamentarzyści PO postanowili naprawdę porozmawiać ze swoimi wyborcami, słuchać pochwał, krytyki PO jak i PiS, odpowiadać na niełatwe czasem pytania i podtrzymywać entuzjazm opozycji po marszu 4 marca.

Szło im całkiem nieźle, co zapowiadał już start spotkania, kiedy to podjęli decyzję o usunięciu stołu, za którym ich posadzono i o tym, aby usiąść na scenie, żeby widzieć zebranych. Za przenoszenie stołu zabrała się nawet pani poseł. Dystans zlikwidowano. co potem poskutkowało także tym, że parlamentarzystom przerywano i wchodzono im w słowo.

Zebranych było dużo, bo w sali zostało zaledwie kilka wolnych miejsc. Choć w sali było niewiele młodych osób, to można było odnieść wrażenie, że bolesławieccy zwolennicy opozycji demokratycznej łapią jakiś wietrzyk, jeśli nie wiatr, w żagle, i zaczynają wierzyć w wyborczy sukces. Świadczyły o tym choćby owacyjnie przyjęte zobowiązania PO. Oto fragment jednego z nich:

A tak poseł Tomasz Kostuś mówił o celach spotkań w Bolesławcu i nadchodzących wyborach: