Dachowanie audi

Ludzie co wy piszecie,masz pisać bzdury jeden z drugim to lepiej nie piszcie nic,sami fachowcy i znawcy,brak słów!

Najważniejsze że chłopakowi nic się nie stało,i że nikt postronny nie ucierpiał,zastanów się jeden z drugim zanim cokolwiek napiszesz,bo to świadczy tylko o tym jakimi tępymi ludźmi jesteście

Ja znam osobiście właściciela tego bolidu i wiem że to nie było z jego winy pozdrawiam jan

~~janowskijan napisał(a): Ja znam osobiście właściciela tego bolidu i wiem że to nie było z jego winy pozdrawiam jan

Oświeć nas, z czyjej winy? Od prędkości do stanu technicznego pojazdu - za wszystko odpowiedzalny jest kierowca. Żadna siła wyższa nie przewraca samochodu do góry kołami.

~~Szarobrązowa Inkarwilla napisał(a):

Ktoś napisał: ~~janowskijan napisał(a): Ja znam osobiście właściciela tego bolidu i wiem że to nie było z jego winy pozdrawiam jan

Oświeć nas, z czyjej winy? Od prędkości do stanu technicznego pojazdu - za wszystko odpowiedzalny jest kierowca. Żadna siła wyższa nie przewraca samochodu do góry kołami.

Byłeś na miejscu? Wiedziałeś? Nie. Ale to takie polskie - "nie znam się, to się wypowiem". Gdyby była możliwość, nie doszłoby do dachowania, ale w momencie wypadku, na przeciwległym pasie były inne pojazdy, więc powiedz mi, czy lepiej byłoby jakby koleś z Audi wjechał w inne auta?

mogłes napisać jak człowiek i nie byłoby tyle domysłów