Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Dni otwarte w Ultima
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
7 października 2023r. godz. 09:37, odsłon: 2130, Dariusz Gołębiewski

Niemiecka migrantka z Wielkopolski w Łaziskach

Gdy Polska odzyskała niepodległość, były zabór pruskie opuściło wielu Niemców, którzy nie chcieli żyć w odrodzonym państwie. Jedną z tych osób była Margarete Rock z domu Hain.
Dawna gospoda w Łaziskach
Dawna gospoda w Łaziskach (fot. polska-org.pl)

Był rok 1924, gdy do ówczesnego Looswitz, dużej i nieźle prosperującej wsi, przybyła rodzina Hainów, dotychczas mieszkająca w wielkopolskim Bojanowie. Nie wiadomo, co dokładnie przywiodło ich na Dolny Śląsk, ale był to czas, gdy wielu Niemców opuszczało Wielkopolskę, nie akceptując zmiany granic Niemiec po I wojnie światowej i nie przyjmując do wiadomości, że Polska przejmując dawny zabór pruskie, odzyskiwała tylko należne jej terytoria. Przybysze byli zamożnymi ludźmi, o czym niech świadczy fakt, że oprócz zakupu gospodarstwa pani Hain (niestety, nieznana z imienia) przejęła budynek jednej z dwóch gospód w Łaziskach, wynajmowany dotychczas przez miejscowego rzeźnika Wiedermanna.

Inwestycja w gospodę, działającą na rynku od 1896 roku, była dość ryzykownym przedsięwzięciem. Jej budynek co prawda aż do dziś znajduje się przy głównej drodze z Bolesławca do Złotoryi, ale tuż obok znajdowała się znacznie większa restauracja Mety May, dysponującaprzede wszystkim wielką salą bankietową, dziś służącą jako kaplica parafii w Kruszynie. 

Mimo konkurencji, gospoda dotrwała do 1929 roku, gdy w krótkim czasie odeszli z tego świata zarówno pani Hain, jak i jej mąż. Gospodę przejęła po nich ich córka, Margarete Rock, która niemal od razu musiała zderzyć się z ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym, znanym jako Wielki Kryzys. Restauratorka miała w okolicy fatalną reputację, bowiem gdy udawała się na zakupy do Bolesławca, niejednokrotnie unikała natychmiastowego uiszczania stosownych opłat przy kasie. Obiecywała co prawda spłatę zaciąganych długów, ale często z tym zalegała, więc jej kontrahenci zaczęli domagać się natychmiastowych płatności w gotówce (nie czekiem) za nabywane u nich towary. Zupełnie inną reputacją osoby solidnej i pracowitej cieszyła się jej konkurentka, co dodatkowo utrudniało migrantce prowadzenie interesu. 

24 listopada 1931 roku pani Rock ostatecznie się poddała i zamknęła gospodę, ogłaszając jej upadłość. W lokalnej prasie pojawiły się oferty przejęcia lokalu, jednak nie wiadomo, kto przejął budynek i na jak długo. Dawna gospoda stoi jednak do dziś przy głównym skrzyżowaniu w Łaziskach i nosi numer 37.

Powyższa historia pochodzi z mojej nowej książki "Okolice Starych Jaroszowic. Wśród kopalń, młynów, lasów i gospód", którą można nabyć bezpłatnie w Urzędzie Gminy w Bolesławcu. 

Źródło:

- Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Kamieńcu Ząbkowickim, akta Biura Informacyjnego W. Schimmelpfenga - Niemieckiej Wywiadowni sp. z.o.o, sygn. 1.1.1/72528.

Niemiecka migrantka z Wielkopolski w Łaziskach

~~pis potega niezalogowany
11 października 2023r. o 6:22
Akto ją tu ściągnął? Tusk?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Były Wielkopolanin niezalogowany
12 października 2023r. o 11:00
Ja też urodziłem się i mieszkałem w Bojanowie, dzisiaj mieszkam i pracuję w Bolesławcu.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMAMrowka zaprasza