Polscy złodzieje aut nie odpuszczają. Dolnośląskie na II miejscu w kraju – wiemy, jaką markę kradną najczęściej

Coraz mniej kradzieży aut w Polsce, ale nie w naszym regionie. Toyota najczęstszym łupem

Zatrzymanie przestępców (fot. KPP Bolesławiec)

Złodzieje najczęściej wybierają jedną markę. Wiemy, ile aut skradziono w Polsce – ale nie w powiecie bolesławieckim

Portal autokult.pl, powołując się na dane Instytutu Badań Motoryzacyjnych SAMAR, informuje, że w pierwszej połowie 2025 roku z powodu kradzieży wyrejestrowano w Polsce 2642 samochody. To o 9,7 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Trend spadkowy utrzymuje się od kilku lat – dla porównania, w całym 2021 roku zgłoszono 7098 kradzieży.

Mimo pozytywnego trendu, przestępcy wciąż skupiają się na popularnych modelach – zwłaszcza jednej marki. Najczęściej kradzioną marką w Polsce pozostaje Toyota – w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku zniknęły 493 pojazdy tej marki.

Najczęściej kradzione marki w I połowie 2025 roku:

• Toyota – 493 szt.

• Audi – 208 szt.

• BMW – 186 szt.

• Volkswagen – 181 szt.

• Mercedes – 121 szt.

• Hyundai – 120 szt.

• Renault – 112 szt.

• Kia – 102 szt.

• Ford – 95 szt.

• Peugeot – 77 szt.

Najczęściej kradzione modele to m.in. Toyota Corolla (153 szt.), RAV4 (111 szt.), C-HR (87 szt.), Hyundai Tucson (72 szt.) czy Audi A6 (47 szt.). Dane pokazują również, że złodzieje szczególnie upodobali sobie samochody kilkuletnie – roczniki 2019–2021 dominują w zestawieniach.

Najczęściej kradzione roczniki aut:

• 2019 – 285 szt.

• 2020 – 255 szt.

• 2021 – 237 szt.

• 2017 – 215 szt.

• 2022 – 202 szt.

W województwie dolnośląskim odnotowano kilka nietypowych przypadków – skradziono m.in. osiem Peugeotów Boxerów, siedem Fiatów Ducato oraz siedem Volkswagenów Transporterów.

Nie udało się jednak ustalić, ile oraz jakie dokładnie samochody zostały skradzione na terenie powiatu bolesławieckiego – brak szczegółowych danych lokalnych.

Warto zaznaczyć, że dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów mogą nieznacznie różnić się od statystyk policyjnych. Wyrejestrowanie pojazdu z systemu często następuje z opóźnieniem, a niektóre auta po kradzieży są odnajdywane i wracają do właścicieli – wtedy nie uwzględnia się ich już w raportach z CEP.