11 czerwca 2013r. godz. 21:36, odsłon: 8538, Bolec.Info/UM BolesławiecPrezydent nie zgadza się z wyrokiem sądu
Otrzymaliśmy komentarz Urzędu Miasta dotyczący przegranej sprawy sądowej z Małgorzatą Dłużyk. Piotr Roman nie przeprasza, a ponadto kwestionuje prawomocny wyrok sądu.
(fot. bolec.info)
Prezentujemy w całości oświadczenie:
-Powodem rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem były wyniki kontroli Wojewody Dolnośląskiego oraz wyniki audytu wewnętrznego, przeprowadzonego na zlecenie Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, który na podstawie posiadanych dokumentów wskazał na możliwość naruszenia dyscypliny finansów publicznych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w przeprowadzonym zamówieniu publicznym w trybie przetargu nieograniczonego na realizację usług opiekuńczych oraz specjalistycznych usług opiekuńczych dla podopiecznych MOPS w 2010 r. (Łączna wartość zamówienia wynosiła 494.350 zł)
Szczegółowa analiza dokumentacji przetargowej wskazała na wadliwe i nierzetelne przeprowadzenie zamówienia publicznego, w tym na wystąpienie przesłanek naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych w postanowieniu z 2012 r. wskazał, iż popełniono zarzucany czyn naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez niezłożenie przez dyrektora oświadczenia o braku lub istnienia okoliczności skutkujących jego wyłączeniem.
W tym samym okresie przeprowadzona była kontrola Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu, która również wskazała na nieprawidłowości w wykonywaniu specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi przez MOPS w Bolesławcu. Skutkiem kontroli był obowiązek zwrotu wydatkowanych środków (11.681 zł) do budżetu Wojewody Dolnośląskiego. Kwestionowane usługi wykonywane były przez tę samą firmę, której tryb wyboru kwestionowany był przez audytora wewnętrznego. Wskazywało to na brak kontroli realizacji zamówienia przez wybranego wykonawcę.
Kolejną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę była nieumiejętność rozwiązania długotrwałego i narastającego konfliktu z załogą i związkami zawodowymi oraz pogarszające się relacje między zwaśnionymi grupami pracowników. Prezydent Piotr Roman po przeprowadzonej analizie, wielu spotkaniach ze zwaśnionymi stronami, w których brali udział wszyscy pracownicy, bezskutecznie przeprowadzonymi mediacjami, podjął decyzję o rozwiązaniu umowy w trosce o jak najlepsze funkcjonowanie niezwykle ważnej dla mieszkańców instytucji. Brak rozwiązania sytuacji groził potęgowaniem konfliktów.
Pani Małgorzata Dłużyk w listopadzie 2011 r. wniosła pozew przeciwko MOPS o uznanie za bezskuteczne oświadczenia o wypowiedzeniu jej umowy o pracę z dnia 2.11.2011 r. dokonane przez Prezydenta Miasta Bolesławiec, a w przypadku gdy upłynie okres wypowiedzenia, wniosła o przywrócenie jej do pracy na poprzednich warunkach i zasądzenia wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy.
Sąd Rejonowy w Bolesławcu, po przeprowadzeniu bardzo obszernego postępowania dowodowego i przesłuchaniu licznych świadków na okoliczność przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, wyrokiem z dnia 5.12.2012 r. oddalił jej powództwo i uznał za w pełni zasadne przyczyny podane przez pracodawcę w wypowiedzeniu umowy o pracę. W uzasadnieniu wyroku Sąd podkreślił, iż ocena celowości przywrócenia pracownika do pracy powinna uwzględnić obiektywny interes pracodawcy, a nie indywidualne rozumienie tego interesu przez poszczególnych pracowników.
Pani M. Dłużyk złożyła od wyroku apelację, w której nie wniosła o przywrócenie do pracy, a jedynie o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego zakładu pracy odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Zatem Sąd nie zajmował się kwestią przywrócenia do pracy, jak również całościową oceną jakości pracy w MOPS. Sąd II instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego we własnym zakresie, a swoje rozstrzygnięcia oparł na analizie i ocenie materiału dowodowego zebranego przez Sąd I instancji.
Prezydent Miasta Bolesławiec nie zgadza się z rozstrzygnięciem Sądu II instancji i dokonaną oceną materiału dowodowego uznając, że podjęta decyzja o rozwiązaniu umowy była słuszna oraz konieczna. Pomimo że od wyroku tego przysługuje nadzwyczajny środek zaskarżenia, jakim jest skarga kasacyjna, postanowił że nie będzie zasadne występowanie do Sądu Najwyższego z taką skargą, gdyż można ją oprzeć zgodnie z art. 3983 § 1 kpc wyłącznie na naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, naruszenie przepisów postępowania – jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Sąd Najwyższy nie prowadzi dowodów i nie ocenia ich, nawet gdyby ustalenia Sądu II instancji były wynikiem błędu.