A syn to nie może zająć się droga?
Juz o tym veto nie wspomnę bo oprócz pisania tez mogą fizycznie popracować z Panią Prezes na czele.
Znając zaangażowanie nawet samodzielnie wyleja asfalt. A co! Jak dzialać, to dzialac, cała "geba" - bo wybory tuż, tuż...
Tak tylko podpowiadam.

~~A co tam syn? napisał(a): A syn to nie może zająć się droga?
Juz o tym veto nie wspomnę bo oprócz pisania tez mogą fizycznie popracować z Panią Prezes na czele.
Znając zaangażowanie nawet samodzielnie wyleja asfalt. A co! Jak dzialać, to dzialac, cała "geba" - bo wybory tuż, tuż...
Tak tylko podpowiadam.

A u psychiatry już byłeś???

~~ napisał(a):

~~A co tam syn? napisał(a): A syn to nie może zająć się droga?
Juz o tym veto nie wspomnę bo oprócz pisania tez mogą fizycznie popracować z Panią Prezes na czele.
Znając zaangażowanie nawet samodzielnie wyleja asfalt. A co! Jak dzialać, to dzialac, cała "geba" - bo wybory tuż, tuż...
Tak tylko podpowiadam.

A u psychiatry już byłeś???

Byłem, byłem nie raz.
Problem w tym, że te tabletki co mi ostatnio zapisał, już nie działają.

ale boicie się tego veto bo patrzy na łapki i wytyka błędy ?

~~ napisał(a): ale boicie się tego veto bo patrzy na łapki i wytyka błędy ?

a poza tym co robi?

Tylko oni nazywają to błędami.

~~"Błędy? " napisał(a): Tylko oni nazywają to błędami.

Bo ty trolu jesteś za tępy żeby widzieć błędy.

Veto ujawniło nie tylko błędy ale i celowe działania na naszą niekorzyść . Ganienie veto, że patrzy na ręce władzy nie tylko gminnej powinno normalnie spotkać się a aprobatą społeczną a nie z podśmiechujkami.