~N.A. napisał(a): Przykro mi Panie Lucjanie ale tu Pan nie znajdzie popleczników chocby dlatego ,ze ludzie sie zawiedli i wtedy kiedy można było ...to Solidarność zawładnęli ludzie wykształceni w PRLu a ich jedyną zaletą było to ,że biesiadowali w odpowiednim gremium..klechów i nowobogackich...Nic dodać nic ująć .
Tym bardziej mi przykro ,że jest Pan jedynym znanym mi dawnym działaczem z Bolesławca ,który próbuje czasami protestować przeciwko wynaturzeniom ruchu robotniczego jakim była Solidarność...
Któż dziś pamięta ,ze to robotnicy i pracownicy z zakładów przemysłowych byli "solą" Solidarności...
Dziś Solidarność w Bolesławcu to jakieś tam związki w oświacie i administracji...państwowej...ot takie wynaturzenie :)
~ napisał(a): Najgorsze jest to ,że Ci niby związkowcy są zapraszani do szkół i przekazują wypaczony obraz tamtych czasów a siebie kreują na bohaterów...młodziez otrzymuje błędną wiedzę historyczną !Dla panów Razika i Filipka byłem niewygodnym partnerem już w 1981r. W stanie wojennym ulotki za które Razik poszedł siedzieć bo wpadł ja rozprowadziłem i nie wpadłem . Obecnie jest podział - bohaterowie to ci co dali się złapać i coś odsiedzieli a ci co dalej coś robili lepiej lub gorzej ale na miarę swoich możliwości to osoby z drugiego planu . To IPN robi z nich bohaterów bo byli notowani przez SB. i są dokumenty a ci co niejednokrotnie bardziej na to zasłużyli często klepią biedę .Ja jestem ten z drugiego planu , obecnie po krytyce medalistów i Razika znów stałem się dla nich niewygodny. Mnie już zaczyna denerwować każdy działacz co swoje wystąpienie zaczyna - ja za wolność siedziałem. Nie nigdzie nie byłem zapraszany bo ja byłem i jestem człowiekiem czynów a nie słów.
A tak z ciekawości czy ktoś kiedys Pana zaprosił Panie Lucjanie by Pan młodzieży przekazał wiadomości o tamtych czasach?
~ napisał(a): A co na to założyciele Solidarności w Bolesławcu ?
Niemal natychmiast po podpisaniu "Porozumień Gdańskich",przedstawiciele protestujących bolesławieckich zakładów nawiązali kontakt w celu utworzenia na terenie Bolesławca międzyzakładowej struktury związkowej mającej koordynować pracami powstających spontanicznie na terenie zakładów Komitetów Założycielskich Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Dnia 17 września 1980b. na terenie Wojewódzkiego Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych odbyło się pierwsze spotkanie w którym uczestniczyli reprezentanci następujących zakładów: Elektronika,PKS, 8ZM0, Zch. "Wizów", Transbud, WSS "Społem", Fabryka Domów, PZZ i Woj. Szpitala. Na tym spotkaniu powołano Międzyzakładowy Komitet Założycielski NSZZ"S" w Bolesławcu. W skład MKZ- tu wybrano:
Marek Beker Przewodniczący /Woj. Szpital/
Waldemar Pfeifer Z-ca przewodniczącego /Elektronika/
Lucjan Złotkowski Sekretarz /Zch. "Wizów"/
Jan Pakulski Członek /PKS/
.Jerzy Dworakowski Członek /Woj. Szpital/