GosiaM napisał(a): nic bym nie dała rady zrobić gdyby nie pomógł mi ten Ktoś z góry

Otóż to :) i powodzenia

Jak zwykle masz rację Gocha :* Ale gdybyś nie miała woli tworzenia ... kreacji własnego szczęścia , nie było by cudów ;)
Pytanie brzmi tak : na czym tak naprawdę nam zależy , na mamonie , czy na Tej Istocie ... Źródle ? Ten Ktoś z góry , nie koniecznie musi mieć pośredników. Ważne , że Jest. :)

Zapraszam do dyskusji dowolnego ateistę. Piszesz się Przemo ?

:D

to kurna dlaczego żadnych ''cudów'' nie dostrzegam?... co Wy nazywacie ''cudem''?
...jak wierzyć w dobro kiedy tyle zła dookoła?...jak wierzyć w coś co już na ''starcie'' jest ''przegrane'' poprzez ręce tych których niby powołano do czynienia ''dobra'' a czynią odwrotnie ...
nie wierzę w ''promienie'' i nie wierzę w jakieś wyimaginowane ''siły''
czy dlatego że nie wierzę w to wszystko mam się czuć ''napiętnowany''?
nie czuję się taki chociaż od cholery popełniłem w życiu błędów...większych ,mniejszych ale jeśli komuś własnym błędem wyrządziłem krzywdę to wybaczenia oczekuję tutaj a nie gdzieś tam w górze...
gdzie w ''górze''?...w ''niebie''?
coś mnie tam nie ciągnie bo odnoszę wrażenie że spotkał bym tam zbyt wielu ziemskich ''judaszów'' ;) którzy za ''miskę ryżu'' sprzedali by swoje idee i przekonania...

Howgh... :D


Dopisane 19.02.2015r. o godz. 13:35:

''..woli tworzenia ... kreacji własnego szczęścia , nie było by cudów ;)''

to jest ''cud''?
a to nie wiedziałem że codziennie jestem świadkiem a właściwie twórcą ''cudów'' :D

Papugo musisz ... wróć, nie musisz , możesz sobie wyobrazić , że jesteś w brzuchu wielkiego Lewiatana, zwanego przez Mądrych Wszechświatem. Teoria Szypowa mówi o zapisie intelektualnym . Podstawowym projekcie . Słowie. To właśnie jest Bóg. A bogowie nie naszej planety , to zupełnie inny rozdział dziadów :D

Od kilku już lat studiuję religie Ziemi. Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle : jesteśmy niewolnikami kosmitów.

Prawda , że fajnie ? :D

Pannazdzieckiem napisał(a): Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle : jesteśmy niewolnikami kosmitów.

No to na kolana !

:D :D :D

P.S. Panna Ty nie jesteś lemingiem ,jesteś pelikanem :P

ziemia przez wieki się zmieniała a z nią zmieniali się ''bogowie''
czy dlatego że gnostycy byli mniej liczni od chrześcijan są oni dzisiaj dominujący?... być może ale to nie przeszkodziło chrześcijanom przejąć od np. gnostyków części wierzeń...
mam po raz kolejny pisać o Izys i jej odpowiedniku w chrześcijańskiej?
nie chce mi się ... :D
mam Ci coś napisać o chrześcijanach polskich a więc po chrzcie Polski którzy kultywowali po lasach w ukryciu Światowida?
odpowiedz mi dlaczego musieli to robić w lasach,nocami w ukryciu... ;)
zostawmy każdemu z nas jego własnego ''boga'' a mniej będzie zawiści prowadzącej później do ''czarlich''
mówię poważnie-w niczym mi nie przeszkadza ktoś modlący się do ''dębu'' ale dla wielu będzie heretykiem ,innowiercą,niewiernym...itd.
po co?...w imię pokazania ''wyższości '' własnego tzw.boga?
napisz mi który ''bóg'' jest lepszy ...
Budda czy Mahomet?...Manitou czy Quetzalcoatl... :D

Wy Ziemianie , to sobie możecie życzyć :D Droga Jaszczureczko :* A macie to, co stoi w Twym motto :D
A wiecie , że w Londynie na każdym skrzyżowaniu wisi trzynaście kamer ? Trzymający władzę lubią wiedzieć , co w trawie piszczy.
A Księżyc się nie kręci do okoła własnej osi , ruch sruchoniczny :D

Falco , przecież sam sobie na to odpowiedziałeś "nie wierzę" no to jak chcesz dostrzec cokolwiek ? :) Nikt Cię nie napiętnuje , przynajmniej nie ja (teraz), nawet nikt Cie nie zmusza do uwierzenia, bo to są rzeczy, których trzeba chcieć . Ze swojej strony piszę to co czuję i to czego doświadczam . A zarazem przyznaję się do tego , że to co kiedyś nazywałam wiarą, wcale nią nie było. Co do cudów, oj dzieją się , tylko po co pisać o tych konkretnych, skoro i tak w nie nie uwierzysz, a to w co się nie jest w stanie uwierzyć zazwyczaj wydaje się nierealne i niemożliwe :)