Mam w głowie Warszawę z czasów rządów PiS. W dzień największego z protestów Strajku Kobiet, na kilka godzin przed nim okolice Pekinu były niemal puste, setki wozów policyjnych wokół TVPiS i w okolicach, cisza, policyjny helikopter nad głowami wisiał jak groza. Barierki wokół pomnika czarnych schodów. Setki policjantów z pałami, tarczami i w hełmach wychodziły od strony PKiN. Nie odzobaczę tego.
Tak mi się to wryło w głowę, że bywając w stolicy ostatnio nieustannie się dziwię i jestem zaskakiwany. Przy Placu Defilad nie ma barierek, 11 maja przy czarnych schodach wieniec od Jarosława, obok drugi, od pana obwiniającego Lecha za smoleńskie śmierci. I mogą tak stać oba obok siebie, nikt nikomu niczego nie niszczy. Czterech policjantów w okolicach, z dystansu. Parę osób dyskutuje przy schodach o swoich różnych wizjach. Grzecznie, bez obelg i przemocy, nawet werbalnej.
Nieopodal bieli się Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ja jestem z tych nim zachwyconych. Z zewnątrz i wewnątrz. Dla mnie jest jak wielkie białe „dziękuję” dla tych wszystkich, którzy wychodzili wtedy na ulicę, ryzykowali pod policyjnymi pałami, byli ciągani po sądach a czasem, jak niektórzy bolesławianie, robili niemal pół tysiąca kilometrów, żeby pokazać że nie dadzą się kaczyzmowi.
Wnętrze MSN, dobór dzieł, jest niemal jak lewacka manifestacja prośby o refleksję. Wyjść stamtąd bez niej trudno. Jak wyglądałaby ta wystawa, jak wyglądałoby Muzeum Sztuki Nowoczesnej, gdyby w Warszawie wciąż rządził PiS?
W MSN dużo zwiedzających i TA dozorczyni w stroju odjechanym, jak z imprezy. Ziewa non stop, z trudem utrzymuje pion na krześle. Zdecydowanie nie przespała nocy. Zdecydowanie nie dlatego, że policjant udający cywila ganiał za nią z teleskopową pałką, albo spędziła noc na dołku, bo biegała z błyskawicą. Po prostu raczej ma co z tej nocy wspominać. I pewnie nie są to wspomnienia nieprzyjemne.
W wyborczy weekend pod domem Jarosława nie stały dziesiątki radiowozów. Jakiś sąsiad powiesił baner Trzaskowskiego. Baner został uszkodzony. Willa Jarosława i jej otoczenie to alegoria zaniedbania. Aż kusi, żeby wejść i zaproponować dożywotnią opiekę i jakąś pożyczkę w zamian za akt notarialny.
Tydzień wcześniej na Nowym Świecie protest: Palestyńczycy zarzucają Żydom Holokaust (to zdanie i ten zarzut brzmi równie absurdalnie, jak sensownie).
Innego dnia Białorusini swoją manifestacją tłumaczą ludziom, że Białoruś to nie Łukaszenka. W swoim języku śpiewają Mury Kaczmarskiego, potem Like a Rolling Stone Dylana.
Przy obiedzie opowiadamy komuś o tym proteście. Słyszymy: „Niech protestują u siebie”.
– Gdyby mogli, to by protestowali – ripostuje mój mądry syn.
Warszawa jest niesamowicie zielona. Ludzie odpowiadający tam za zieleń zupełnie nie znają się na robocie. Powinni przyjechać do Bolesławca, nauczyć się ogławiać drzewa w okresie lęgowym, bo te warszawskie atakują przechodniów, smyrają głowy liśćmi, masakra. Wiadomo, Trzaskowski nawet gałęzi nie umie opierd…ć tak tak porządnie, jak to się robi w PiSowskim, poniemieckim Bolesławcu, w którym Nawrockiego lokalna władza gości jak udzielnego księcia. Co nie zmienia faktu, że tłum na wiec trzeba mu było dowieźć autobusem z innych miast.
Pytam nieradykalnych znajomych stamtąd o ocenę Trzaskowskiego. Pozytywnie, choć kładka się moim różnym znajomym warszawiakom nie podoba, bo brzydka albo nie w tym miejscu i zjazd z niej nieprzemyślany. Prezydenta doceniają, ale nie na tyle aby pomagać mu przegrać obecne wybory, żeby dalej zarządzał ich Warszawą. Chociaż Rafał miał u warszawiaków mniejsze poparcie, niż w 2020 roku mimo tego, że to wtedy TVPiS jako newsy w Wiadomościach puszczał spoty wyborcze Dudy wzorowane na koreańskiej myśli politycznej.
Nigdy nie wiem czy samorządowcy startujący do władzy ogólnopolskiej po prostu nie chcą już rządzić w samorządzie i mają w nosie swoich lokalnych wyborców. I nie wiem czy głosowanie na nich przez lokalsów w wyborach krajowych to chęć pozbycia się ich z samorządu, czy też podzielenia się ich talentami z krajem.
Znajomi na warszawskie protesty nie chodzili. Dla nich to raczej dawna historia, taka historia korków i utrudnień. W ruchu i w życiu.
Mamy krótką pamięć. Nie myślimy o tym co było i o tym, co będzie. Jest tu i teraz, w którym nawet ja myślę, że ten Trzaskowski za grzeczny, zbyt wykształcony i gładki, mdły, nijaki, bez ikry, inteligent. Prawicowy witalny macho by go jednym strzałem…
PO zgodnie ze swoim narcyzmem i zachowawczością niestety nie wystawiło do wyborów fightera Sikorskiego. Myślałem, że to jakoś rozsądne, bo Sikorski miałby duży elektorat negatywny. Jak zwykle źle oszacowałem.
Niestety nadzieja, że Trzaskowski w debacie rzuci jakąś kur.ą, pochwali się fotą z przestępcą, albo wyruchaniem na kasę seniora z demencją, wydaje się płonna.
Tylko czy naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?
~~Żółtawobrunatny Śniedek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Izabelowy Kuklik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółtawobrunatny Śniedek napisał(a): no czegoś tu nie rozumiem...
ale zapytam bo może ktoś będzie potrafił szerzej napisać z czym z tego felietonu się nie zgadza i jak to widzi opisując własnymi słowami..
No więc tak. 90% felietonu to subiektywna opinia. Nie ma się z czym zgadzać lub nie, bo to odczucia autora i nic nam do tego. Ostatnie cztery akapity to kłamstwo ("Mamy krótką pamięć. Nie myślimy o tym co było i o tym, co będzie." - absolutnie nie. Pamiętamy i myslimy o przyszłości, dlatego nie chcemy Trzaskowskiego), pod pozorem cynizmu powiedziana częściowa prawda (mdły, nijaki, bez ikry - autor zapomniał o "niestabilny w poglądach mitoman") oraz propagandowy ściek (cały akapit przedostani).
subiektywna czy obiektywna nie ma tu znaczenia ...znaczenie może mieć tylko dla kogoś kto chce przedstawić swoja opinie a więc czy będzie to ''prawak '' czy ''lewak''...;D
tylko to może podlegać ocenie ...
czy ostatnie akapity to kłamstwo? ....myślę że nie bo czyż nie jest kłamstwem to co sam piszesz że myśląc o Trzaskowskim nie myślimy właśnie o Polsce ? ..ja uważam że właśnie myślimy o Polsce bo napisz mi czy chcesz polski gdzie na najwyższym urzędzie będzie siedział gangus ,oszust i ktoś kto chroni i broni faszystów?
właśnie dlatego że mamy pamięć myślimy co będzie...
a co do cynizmu to może lepiej to przemilcz bo najdobitniejsze pokazy cynizmu mamy właśnie z przekazów tivi w tym te chcące pokazać Nawrockiego jako wręcz bohatera w szatkach ''dobrego Samarytanina''
wczorajsza debata pokazała też jak właśnie on ma ''niestabilne poglądy'' ;D
Kłamstwem jest że mamy krótka pamięć i nie myślimy o przyszłości. Co z tego myślenia wynika to już sprawa indywidualna.
PS. Słowo "faszystą" zostało tak zdewaluowane przez lewicę, że czasem brzmi jak komplement.
~~Woskowożółta Forsycja napisał(a): Ty jestes propagandzistą pisu anonimie? Przyznaj się.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).