Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
14 sierpnia 2025r. godz. 10:09, odsłon: 354, Dariusz Gołębiewski

Nasza ceramika niekoniecznie musiała zasłynąć jako bolesławiecka

Przez wiele stuleci o miano ceramicznej stolicy regionu Bolesławiec musiał rywalizować z Nowogrodźcem - i była to rywalizacja bez brania jeńców.
Garniec Nowogrodziec
Garniec Nowogrodziec (fot. Wojtek Szoka)

Pierwsze wzmianki na temat garncarzy z Bolesławca pojawiają się w II połowie XIV wieku, a liczne wykopaliska archeologiczne dowodzą, że przez resztę średniowiecza w mieście oraz na jego przedmieściach działał już szereg warsztatów lokalnych mistrzów. Był to jednak czas, gdy Bolesławiec był znany prędzej z warzonego tu piwa, niż z ceramicznych wyrobów. 

Podobnie jak w wielu miastach ówczesnej Europy, aby móc prowadzić w Bolesławcu taki warsztat, trzeba było należeć do cechu, skupiającego wszystkich miejskich mistrzów garncarskich. Jeśli ktoś do takiego cechu nie zdołał się dostać - względnie wkupić - to miał problem. I w 1547 roku właśnie w takiej sytuacji znalazł się Jonas Anders, który nie dostał zgody na założenie nowej garncarni. W związku z tym rzemieślnik przeniósł się do Nowogrodźca i tam takową zgodę dostał, rozpoczynając kilkusetletni spór obu miast o ceramiczną dominację. 

Dlaczego Anders musiał zmienić miasto? Nie wiadomo, ale mogło być to związane z kwestiami religijnymi. Nowogrodziec był wtedy własnością klasztoru magdalenek, które bacznie pilnowały, aby podlegli im mieszczanie nie przeszli przypadkiem na stronę luterańskiej reformacji. Z kolei większość bolesławian już od 20 lat jednoznacznie popierała protestancką sprawę, więc Anders mógł być ofiarą dyskryminacji religijnej. A skoro tak, wyjechał do miasta, gdzie rządzili jego współwyznawcy i tam rozwijał działalność.

Do końca XIX wieku Nowogrodziec rywalizował z Bolesławcem o to, które miasto będzie dominować na garncarskim rynku. Aż do XVIII wieku Bolesławiec był w trudniejszej pozycji, gdyż sam sobie narzucał limity liczebności mistrzów garncarskich. Z drugiej strony Nowogrodziec przez długi czas stosował kryterium wyznaniowe - protestantowi bardzo trudno byłoby tam rozwinąć działalność.

Do historii przeszła rywalizacja o to, które miasto wykona największy garniec. W 1753 roku mistrz Johann Gottlieb Joppe zaprojektował w Bolesławcu garniec o pojemności 1950 litrów, a sto lat później mistrz A. Francke wykonał w Nowogrodźcu garniec mieszczący 3107,53 litrów. Nie było to jednak ostatnie słowo, bo w 1933 roku Georg Buchwald skorzystał z jubileuszu 700-lecia Nowogrodźca i wykonał olbrzymi garniec, największy na świecie, mieszczący aż 8702 litry. 

Nowogrodziec był już jednak wtedy na straconej pozycji. Pod koniec XIX wieku Bolesławiec stał się prawdziwym garncarskim zagłębiem, rozwijano tutaj szereg nowatorskich technologii i wzorów, a w 1897 roku powstała tu elitarna Królewska Zawodowa Szkoła Ceramiczna. W takich warunkach Nowogrodziec musiał ustąpić, a ceramika stała się znana jako bolesławiecka, a nie nowogrodziecka. 

Bolec.Info - zdjęcie Największy garniec na świecie, wypalony w 1933 roku w Nowogrodźcu (fot. polska-org)

  • A. Bober-Tubaj, J. Moniatowicz, Vademecum Ceramiki Bolesławieckiej, Jelenia Góra 2014.
  • R. Simon, Chronik von Naumburg am Queis, Bunzlau 1912.
  • E. Wernicke, Chronik der Stadt Bunzlau von den ältesten Zeiten bis zur Gegenwart, Bunzlau 1884.

Sonda Bolec.Info


Czy wyrabianie garnców o pojemności 8000 litrów ma sens?

Dariusz Gołębiewski
Dariusz Gołębiewski
współpracownik portalu i gazety Bolec.Info. Autor działu "Okruszki historii", historyk.

Kontakt z Redakcją: e-mail: [email protected] - tel. +48 693-375-790
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA