fdfd napisał(a): Pracodawcy coraz częściej zgłaszają, problemy związane z notorycznym symulowaniem choroby i zwolnień. A są to duże straty. Z problemem tym właściwie nie można zbyt wiele zrobić. Przydałoby się zmienić prawo. Więcej na RP o tym piszą: http://www.rp.pl/Kadry/301099890-Lewe-zwolnienia-lekarskie-pracodawcy-zlecaja-kontrole-pracownikow-specjalnym-firmom.html
Co o tym myślicie? Powinni zacząć coś robić z tym systemem?
Problem jest i to spory. Szczególnie w prywatnych firmach, bo państwowe mają i tak przerost zatrudnienia, więc nawet jak się połowa załogi wysypie, to nie ma tragedii.
ZUS zajmuje się kontrolą, dopiero po miesiącu, czyli wtedy gdy pracodawca przestaje płacić.
[i]– Szczególnie sprawdzamy, czy nie wykorzystują zwolnienia w niezgodny z przeznaczeniem sposób, na przykład na podjęcie dodatkowej pracy – mówi Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio.[/i] -> http://www.conperio.pl/uslugi/
Nie dziwię się pracodawcom, że sięgają po tego typu usługi, skoro aparat państowo-zusowy nie domaga.