~Beti napisał(a): Niestety, maltańczyk się nie odnalazł. To co Panie Falco , zna Pan Panią Patrycję? Może jak już tak dobrze zadbała o naszego pieska zechce nowym właścicielom przekazać książeczkę pieska? Może przekaże Pan jej informację, jeżeli to Pana znajoma? A może czyta to ktoś, kto niedawno został szczęśliwym posiadaczem pieska rasy maltańczyk znalezionego przez Panią Patrycję?
Proszę Pani ...
mnie ta sprawa od początku nie interesowała formalnie ...
nie ja znalazłem ,nie ja oddałem i nie ja się będę tłumaczył z powziętych decyzji
widziałem ogłoszenie które mi pokazano na jakimś tam portalu więc nikt tu nie miał zamiaru psa zatrzymywać jak również z tego co wiem pies został ODDANY anie ODSPRZEDANY nawet za przysłowiowa ''złotówkę'' wtedy byłoby to wykroczenie ...-''chęć zarobku'' lub ''zadysponowanie mieniem nie mając praw własności''
ma Pani pytania proszę kierować je pod odpowiedni adres...
ja nadal piszę to jako własne spostrzeżenia nie będąc tą sprawą bezpośrednio zainteresowany ...
myślę że przeczyta to również wytrwała ''tropicielka '' co mnie zresztą nie dziwi bo lubi ingerować w czyjeś sprawy przy jednoczesnym braku litości dla własnego zdrowia psychicznego...