CNC napisał(a): ... Nasz ...

Może lepiej by było CNC, gdyby jednak sobie odpuścić ?
Rozumiem, że nie identyfikujesz się z ateistami pokroju Przemysława Moszczyńskiego, ale Karol Wojtyła zdecydowanie nie do tego "służy".
Pozdrawiam

CNC napisał(a): Jako zagorzały ateista, świadomy swojego wyboru...wiem jedno Nasz Papież był wielkim człowiekiem...dobrze że mogliśmy żyć w czasach w których żył i ON :)
oto taka refleksja :)

CNC,skoro zadałeś sobie tyle trudu,żeby zamieścić taki mix filmów o św.Janie Pawle drugim,to znaczy,że coś się zaczyna z Tobą dziać.Jakiś niepokój duszy,może śmierć Ci zajrzała w oczy,może zaczynasz się nawracać.A może tylko prowokujesz do dyskusji.Ale każdy człowiek,czy to ateista,agnostyk czy innych poglądów wyznaje jakąś siłę wyższą.Bo człowiek swoim rozumem ogarnął wiele,ale jeszcze nie wszystko.A że jest istotą myślącą,to się miota.Najważniejsze,by drugiemu nie robił krzywdy,czy to słowem,czy czynem.

Ateista wyznający jakąś siłę wyższą przestaje być ateistą! Ale zgadzam się, że w zasadzie prawdziwych ateistów nie ma. Nawet jak horoskop czytasz to już przestajesz być ateistą.