Będąc ateistą i mając uwolniony umysł od wszelakich dogmatów i partyjnych filozofii można się skupić nad sprawami dla każdego społeczeństwa fundamentalnymi.
Życie , zdrowie , praca , bezpieczeństwo ,wiedza , kultura , rozrywka .

Gdyby ci najbardziej wierzący meli w sobie choć trochę empatii nie eskalowali by konfliktów . Polityka " moja prawda jest mojsza niż twojsza " to zwykły egoizm.Nawet tu epitety używane wobec interlokutorów dowodzą zaognienia ich stanu emocjonalnego .
O ile było by lepiej gdyby ten co wierzy w Boga oddawał mu cześć w świątyni lub domu a w życiu publicznym kierował się jedynie zasadami dobrze pojętej tolerancji.

PanM napisał(a): Będąc ateistą i mając uwolniony umysł.

No faktycznie masz umysł uwolniony :D

Blackjack napisał(a):

PanM napisał(a): Będąc ateistą i mając uwolniony umysł.

No faktycznie masz umysł uwolniony :D

Patrząc na Pana wpisy w różnych tematach najwyraźniej nie rozumie Pan o czym jest polemika .
W tym dla przykładu przypadku sam Pan daje przykład .
Pan i Panu podobni ludzie bez empatii , przypisują sobie prawo do wyznawania i głoszenia pewnych teorii .Jednocześnie na siłę staracie się stłumić głosy przeciwne.Powodem polemiki nie jest wiara .Powodem jest brak tolerancji z Waszej strony.
Mi nie przeszkadza Państwa religijność .Ale przeszkadza mi indoktrynacja kleru i wywieranie wpływu na decyzje polityczne.
Proszę tego nie nazywać walką z wiarą.

No to się odwal od tego w co ludzie wierzą, nie wklejaj głupich rysunków obrażających czyjeś przekonania/ wiarę.

PanM napisał(a): Będąc ateistą i mając uwolniony umysł od wszelakich dogmatów i partyjnych filozofii można się skupić nad sprawami dla każdego społeczeństwa fundamentalnymi.
Życie , zdrowie , praca , bezpieczeństwo ,wiedza , kultura , rozrywka .

Gdyby ci najbardziej wierzący meli w sobie choć trochę empatii nie eskalowali by konfliktów . Polityka " moja prawda jest mojsza niż twojsza " to zwykły egoizm.Nawet tu epitety używane wobec interlokutorów dowodzą zaognienia ich stanu emocjonalnego .
O ile było by lepiej gdyby ten co wierzy w Boga oddawał mu cześć w świątyni lub domu a w życiu publicznym kierował się jedynie zasadami dobrze pojętej tolerancji.

Jakie masz tutaj prawo do moralizowania? Skoro, jako tylda atakujesz sam siebie nazywając "antychrystem"?!

Jesteś zagubionym człowiekiem, a próbujesz tutaj coś komuś tłumaczyć. Wytłumacz najpierw sobie, kim jesteś.

alter napisał(a): Wytłumacz najpierw sobie, kim jesteś.

Lepiej nie, bo jak zrozumie to sobie coś zrobi :D

Blackjack napisał(a): No to się odwal od tego w co ludzie wierzą, nie wklejaj głupich rysunków obrażających czyjeś przekonania/ wiarę.

Wedle Pana teorii , mnie i moje przekonania można lżyć do woli ?
Mi niczyja wiara nie przeszkadza . Jednak nie powinno się jej wynosić poza świątynie i wprowadzać do życia publicznego.

Blackjack napisał(a):

alter napisał(a): Wytłumacz najpierw sobie, kim jesteś.

Lepiej nie, bo jak zrozumie to sobie coś zrobi :D

Być może. Tego nie możemy wiedzieć :) To ciekawe, że tak się tu kompromituje i jak potem patrzy w lustro.