~~Jurgen z Hamburga niezalogowany 20 godz. 59 min. temu
Dawno, dawno temu, gdy ludzie dopiero zaczynali się organizować, wybierali sobie zajęcie i jeden zostawał rybakiem a inny szewcem. Zbierali się wtedy w grupy, zakładali osady i pierwsze społeczności.
W tym samym czasie doszło do nietypowego spotkania. Pierwszy oszust spotkał pierwszego idi-otę i tak powstała pierwsza ...religia. Osady zmieniły się w grody, grody w miasta, miasta łączyły się i powstawały państwa. Ale żeby mieszkańcom państw nie było za dobrze, oszust i jego pobratymcy żerowali na pracy społeczeństw, wybierali z nich największych idi-otów i wmawiali im, że są ważni, że są solą ziemi - tej ziemi. Idi-oci dostępowali zaszczytów, zostawali królami i książętami, może nawet nie wierzyli w słowa oszustów, ale dla swoich korzyści udawali, że tak jest i do spółki z oszustami łupili społeczności które ich karmiły.
Ograniczenia (niby zesłane przez bogów) dotyczyły tylko maluczkich, wielcy kupowali sobie odpusty. I tak przez kolejne wieki, aż do dziś.
Tłusty kapłan, wespół z politykiem-łupiżcą ciągle ru-chają w dupę tych, których winni szanować i nie zmieni się to tak długo, jak długo ru-chani nie powiedzą "dość" i nie pogonią w PiSdu, tej bandy pasożytów.
Początkowo tytuł wzbudził moje podejrzenia i bałem się, że wystawa "Nasi Chłopcy" może być poświęcona jakimś niefortunnym wydarzeniom z okresu pontyfikatu Jana Pawła II.
Kamień spadł mi z serca, gdy okazało się, że tematem są losy Polaków z Pomorza wcielonych do Wehrmachtu.
Ciekawe czy w kwestii tej wystawy będzie poruszone członkostwo papieża Benedykta XVI w Hitlerjugend?
~~klucznick napisał(a): Początkowo tytuł wzbudził moje podejrzenia i bałem się, że wystawa "Nasi Chłopcy" może być poświęcona jakimś niefortunnym wydarzeniom z okresu pontyfikatu Jana Pawła II.
Kamień spadł mi z serca, gdy okazało się, że tematem są losy Polaków z Pomorza wcielonych do Wehrmachtu.
Ciekawe czy w kwestii tej wystawy będzie poruszone członkostwo papieża Benedykta XVI w Hitlerjugend?
Ja ze swojej strony dodał bym jeszcze Krzeptowskiego i jego kolegów z goralenvolku którzy nie siłą a dobrowolnie i z uśmiechami przyjmowali samego Franka i podpisali folkslisty.
Może więc o nich jakaś wystawa?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
