Zastosowana autokorekta
~~Szarobłękitny Dereń napisał(a): Jesteście beznadziejni...
Co? Lepiej Wam, że podosrywacie innym tutaj na forum?
Tu czujecie się wyżsi, a realnie jesteście tacy malutcy, że słowem nie odezwiecie się do nikogo, stwarzając tylko pozory normalności.
To może podczas zebrania pod koniec zmiany zbierzecie oba działy i twarzą w twarz sobie przedyskutujecie dokładnie to, o czym wypisujecie tutaj?
Co w życiu osiągnęliście, że jesteście takimi protekcjonalnymi d*bilami? - no przepraszam, ale inaczej tego nie mogę nazwać, a rzeczy i ludzi(!) trzeba nazywać po imieniu, a wręcz większość z Was nawet nie potrafi poprawnie zdań układać.[/c
Poprawnie potrafisz ,,układać '' .Niektórzy mądrzejsi od ciebie to i i 4 razy układali .A ty tylko 2 .
A spodnie podkreślają sylwetkę ?
~~Czekoladowa Kuningamia napisał(a):~~Szarobłękitny Dereń napisał(a): Jesteście beznadziejni...
Co? Lepiej Wam, że podosrywacie innym tutaj na forum?
Tu czujecie się wyżsi, a realnie jesteście tacy malutcy, że słowem nie odezwiecie się do nikogo, stwarzając tylko pozory normalności.
To może podczas zebrania pod koniec zmiany zbierzecie oba działy i twarzą w twarz sobie przedyskutujecie dokładnie to, o czym wypisujecie tutaj?
Co w życiu osiągnęliście, że jesteście takimi protekcjonalnymi d*bilami? - no przepraszam, ale inaczej tego nie mogę nazwać, a rzeczy i ludzi(!) trzeba nazywać po imieniu, a wręcz większość z Was nawet nie potrafi poprawnie zdań układać.[/c
Poprawnie potrafisz ,,układać '' .Niektórzy mądrzejsi od ciebie to i i 4 razy układali .A ty tylko 2 .
A spodnie podkreślają sylwetkę ?
Jesteście tacy zawistni, bo ktoś, kto niemalże od początku tam pracuje I MA POTENCJAŁ dostał wyższą posadę od zwykłego pracownika z pomarańczową koszulką. Tylko szukacie, do czego by się dziś d*piedolić. Sami spójrzcie na siebie prosto w lustro, zastanówcie i zapytajcie prosto w oczy - po co Wam to? Do czego? Czy coś to zmieni?
Postawcie się na miejscu tamtej osoby i pomyślcie przez dłuższą chwilę, czy chcielibyście być na jej miejscu? Jak czulibyście się codziennie przychodząc do pracy i od razu wiedząc, że będziecie osądzani z góry do dołu jak leci - od wyglądu poprzez posadę w pracy...
Macie taką, a nie inną atmosferę pracy, bo taką sami sobie stworzyliście!
I dodam, że nie jestem osobą, za którą mnie rzekomo uważacie.