emem napisał(a): Tamten komitet popelnil kilka bledow, byla tez inna ordynacja. Przy obecnej propozycji ordynacji proporcjonalnej wprowadzilby kilku radnych. Plus do tego kolejne osoby niezadowolone z obecnego ukladu i opcja na lepsza kampanie. Calosc daje szanse na dobry wynik.
Nie do końca. PiS właśnie chce przywrócić ordynację proporcjonalną która obowiązywała ostatni raz w 2010 roku kiedy startował komitet Nowka. w 2014 były już wybory jednomandatowe. w ordynacji proporcjonalnej komitety lokalne nie są bez szans, ale będzie im trudniej. Do tego 5% próg wyborczy - jeśli się go nie przekroczy to nawet jakby kandydat zebrał 1000 głosów to i tak nie wejdzie. W samorzadzie taka ordynacja to zaprzeczenie odzwierciedlenia poprcia dla człowieka. Bo do rady może wejść człowiek z małą liczbą głosów (np Roman wystartuje i wciąga Pokładka który w ordynacji jednomandatowej nie zdobył tyle głosów aby wejść do rady)
Stare wraca, czuć PRL.