~~Zs napisał(a): Z calym szacunkiem dla autorki ale zatajenie choroby przed pracodawcą to glupi pomysl.Gdyby coś ci sie stało w czasie pracy np zaslabnac i nikt by nie wiedzial jak ci pomóc mogloby to się źle skonczyc.To ze masz wyższe wykształcenie nie oznacza ze masz nie pracować na stanowisku ponizej swoich kwalifikacji, mie koniecznir też ochrona czy szalet.Tak jak ktoś wyzej napisal aplikuj, aplikuj i aplikuj.Tylko na początek określ gdzie chcesz pracować i co robic, w czym się dobrze czujesz.Na rozmowie wykaż się tym co potrafisz, swoją wiedzą ale i tez nie ukrywaj choroby.pozdrawiam

Pracowałam na różnych stanowiskach od pracowników na produkcji po kierownicze. Praca sie skończyła kiedy wróciłam z wychowawczego. A niepełnosprawność musiałam ukryć gdyż musiałam iść gdziekolwiek do pracy a nie chcieli zatrudnić a jeść sie chce, rachunki same sie nie zapłacą i dziecko wymaga finansów. Zycie zmusza czasem do podejmowania trudnych nie zawsze racjonalnych pomysłów. Nie wstydzę sie pracować razem z ludźmi o niższym wyksztalceniu. Nie jeden mgr pracuje w ochronie czy na kasie nie mowie ze skoro mam wyższe wyksztalcenie musze pracować w biurze. Poruszam problem bo jako niepełnosprawna otrzymuje śmieciową prace, a pomysł z ukryciem grupy podpowiedział mi nawet urzędnik z PUP . Nie każdy pracodawca jest łasy na dofinansowania.

Jeśli Cię to zainteresuje to do Rehnusa przyjmują z grupą .Tylko jest jedno ale ...trzeba się zrzec wszystkich przywilejów bycia niepełnosprawnym ,na papierze .Niestety , czyli tak jakby Ty nic z tego nie masz ,że jesteś niepełnosprawna .

Z chodzenia od zakładu do zakładu, drukowania CV w nieskończoność i niemocy, można się rozchorować. Nie wiadomo gdzie te dokumenty kończą swój żywot, czy w koszu na śmieci w sekretariatach, czy w portierniach. Szefowie poszukuja, a pracownicy z których są niezbyt zadowoleni, nadal pracują. Kiedyś byłam w takiej sytuacji, że przyszłam na rozmowę kwalifikacyjną, a jeden z pracowników krzyczał do szefa, że chce obcych przyjmować, a jego rodzina też potrzebuje pracy. Dziwne układy?
Dający tu "dobre" rady nie byli nigdy w takiej sytuacji. Dobrze rozumiem tę kobietę, chociaż kiedy szukałam pracy byłam całkowicie zdrowa.

Rozumiem że za coś żyć trzeba ale miej tę świadomość ze ukrywając
swoje schorzenie narazasz siebie o innych.Pieniądze ci zdrowia nie wrócą jak w czasie pracy dostaniesz hipoglikemii a powinnaś wiedzieć jakie są konsekwencje takiego epizodu.Druga sprawa że lekarz medycyny pracy dopiszczajac do pracy na danym stanowosku gdzie swiadomie zatajasz takie schorzenie też może miec problemy.O oszustwie z twojej strony nie wspominajac bo jego konsekwencje poniesiesz ty sama jak coś związanego z twoim stanem zdrowia wydarzy się w ciagu pracy.

Przecież kobieta wyraźnie napisała, że jest chora i że proponują jej sprzątanie. Przy takiej pracy może też zasłabnąć, chyba szybciej niż przy innej. Czegoś nie mogę zrozumieć. Czy lekarz medycyny pracy nie każe robić badań krwi i prześwietlenia? Jeżeli nie, to ludzie mogą nie wiedzieć, że są chorzy.

~~Zs napisał(a): Rozumiem że za coś żyć trzeba ale miej tę świadomość ze ukrywając
swoje schorzenie narazasz siebie o innych.Pieniądze ci zdrowia nie wrócą jak w czasie pracy dostaniesz hipoglikemii a powinnaś wiedzieć jakie są konsekwencje takiego epizodu.Druga sprawa że lekarz medycyny pracy dopiszczajac do pracy na danym stanowosku gdzie swiadomie zatajasz takie schorzenie też może miec problemy.O oszustwie z twojej strony nie wspominajac bo jego konsekwencje poniesiesz ty sama jak coś związanego z twoim stanem zdrowia wydarzy się w ciagu pracy.

''...Pieniądze ci zdrowia nie wrócą...''

najpierw musi mieć za co się leczyć.

~~ehh napisał(a): Jeśli Cię to zainteresuje to do Rehnusa przyjmują z grupą .Tylko jest jedno ale ...trzeba się zrzec wszystkich przywilejów bycia niepełnosprawnym ,na papierze .Niestety , czyli tak jakby Ty nic z tego nie masz ,że jesteś niepełnosprawna .

do jakiej pracy sa tam kierowani niepełnosprawni ? człowiek z problemem z kregoslupem ma tam czego szukac ?

~~Madzik napisał(a): Chciałam poruszyć bardzo ważny temat. Jestem osobą niepełnosprawną ze stopniem umiarkowanym i wyksztalceniem wyższym. Poszukuje pracy ale jako osoba niepełnosprawna otrzymuje oferty tylko jako osoba do sprzątania, pilnowania szalet lub w ochronie. Kurczę nie po to człowiek spędził lata na uczelni by teraz kibla pilnować lub siedzieć w budce jako stróż za najniższą albo nawet nie. Nie posiadam renty czy w Bolesławcu zatrudniają takie osoby jak ja na inne stanowiska niż te które wymieniłam? Dotychczas dostawałam tylko odpowiedz w formie zadzwonimy! Co bylo dalej wiadomo. To niesprawiedliwe mam wrażenie zw dokument który powinien mi ułatwić znalezienie pracy raczej mi to utrudnia. Czy ktoś moze mi cos podpowiedzieć?

Pani magister więcej optymizmu ,już wkrótce w kraju ,który jest 15 potęgą gospodarczą,każdemu według potrzeb i kwalifikacji .Czyli, Pani magister kasa w hipermarkecie za 1600.