a skąd mam wiedzieć czy przeszedłem? nie badałem się, a pracując wśród ponad 100 osób podejrzewam, że miałem...a na badanie się nie wybieram - macie taki poradnik?

Tak. Zrób badanie na obecność przeciwciał. U ok. 30% wprawdzie przeciwciał nie ma ale może jesteś w tych 70.... Nie komplikuj..

Widzę że ci, którzy byli leczeni w szpitalu (często w wyniku tego, że dali się ponieść histerii), dostali jakieś wskazówki odnośnie dalszego postępowania czy rekonwalescencji.
A co z tymi, którzy COVID-a przechorowani w domu? Czasem bardzo ciężko? Ci jeśli już coś usłyszeli na koniec to tylko - ciesz się że przeżyłeś. Mnie po chorobie nawet nikt nie osłuchał, nie zlecił jakichś badań oceniających stan płuc po chorobie. Kupiłem sobie na Allegro pulsoksymetr i sam musiałem być dla siebie lekarzem. A podobno każdy po chorobie miał go dostać. Za co ja płacę składki? A może już po prostu ludzi w moim wieku już się nie leczy? Taka soft-eutanazja po polsku.

ale 1 % na fundacje możesz jako emeryt przekazać

chyba że wysyłasz do Torunia ,to nie musisz

Nie widzę zasadności. By go zmarnowac.

~~Lobelia napisał(a): ale 1 % na fundacje możesz jako emeryt przekazać

chyba że wysyłasz do Torunia ,to nie musisz

każdy grosz po covidzie jest na wage złota wiec mnie nikt nie da

~Szara Naparstnica napisał(a): Nie widzę zasadności. By go zmarnowac.

i ja mam podobne przenyslenia

~Krwawosina Rogownica napisał(a): Tak. Zrób badanie na obecność przeciwciał. U ok. 30% wprawdzie przeciwciał nie ma ale może jesteś w tych 70.... Nie komplikuj..

umiesz czytać ze zrozumieniem? chyba wyraźnie napisałem:
"a na badanie się nie wybieram"