Nie chodzę do naszego kościoła . Nie mam ochoty słuchać księdza , który poniża wszystkich ludzi ,a sam święty nie jest. Przebolałabym tą katechetkę jakby był trochę wyrozumiały co do ludzi .

Wieś przepełniona grzechem: alkohol i narkotyki, okultyzm na każdym kroku. Dorośli ludzie bawiący się w donosy jak dzieci w piaskownicy. Niewierzący wtrącający się w życie kościoła i narzucający swoją wolę, oraz garstka wierzących nie mających siły przebicia przez wszechobecne zło. Otwórzcie oczy i zobaczcie w końcu "belke" we własnym oku. Każdy wczesniejszy ksiądz wyleciał przez wasze chore anonimowe donosy. Nigdzie w diecezji takie cyrki się nie sieją jak w Gościszowie. Jaki by nie był ksiądz wciąż ta sama śpiewka mieszkańców...

~~Blada dama napisał(a): Wieś przepełniona grzechem: alkohol i narkotyki, okultyzm na każdym kroku. Dorośli ludzie bawiący się w donosy jak dzieci w piaskownicy. Niewierzący wtrącający się w życie kościoła i narzucający swoją wolę, oraz garstka wierzących nie mających siły przebicia przez wszechobecne zło. Otwórzcie oczy i zobaczcie w końcu "belke" we własnym oku. Każdy wczesniejszy ksiądz wyleciał przez wasze chore anonimowe donosy. Nigdzie w diecezji takie cyrki się nie sieją jak w Gościszowie. Jaki by nie był ksiądz wciąż ta sama śpiewka mieszkańców...

Przepraszam bardzo. Za księdza Ryszarda nie było takich problemów . Nigdy nikt nie miał problemów z załatwieniem żadnych spraw związanych z Kościołem jeżeli chodzi o chrzest, pogrzeb, ślub inne sprawy . Z Księdzem Januszem ciągle cos jest nie tak.

Mąż prawy ma w bród pożywienia, żołądek bezbożnych gwałt cierpi.