~~Trudno nadążyć napisał(a): "- Wpierw mówiono, że to była umowa darowizny, a później, że chodziło o umowę dożywocia. Dziś widzimy czarno na białym, że mamy do czynienia z umową sprzedaży.
Nawrocki zachował się przyzwoicie względem pana Jerzego. Będąc właścicielem tego mieszkania, umożliwił mu mieszkanie w nim i faktycznie to pan Jerzy był w posiadaniu tej nieruchomości. Gdyby nie wsparcie Karola Nawrockiego pan Jerzy, który ma swoje słabości, zmagałby się dodatkowo z problemem bezdomności."
Tej wersji to jeszcze nie znałem, Nowogrodzki wyłudzając mieszkanie, uratował Jerzemu życie.No,no ,mocne.
Dam to wymyśliłeś PiSi tłuku?