~~Żółtawa Żurawina napisał(a): A po co mają się uczyć , jak widzą co zrobili ci po " collegium tumanum". Kasiorka w spółkach i radach nadzorczycz leci? LECI.
~~Zarumieniona Czubatka napisał(a): W domu można powtarzać schematy ale wiedzę trzeba zabrać ze szkoły.
~~Zielona Kolenda napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zarumieniona Czubatka napisał(a): W domu można powtarzać schematy ale wiedzę trzeba zabrać ze szkoły.
Jak powtarzać jak nie ma zadań domowych? Ty byś powtarzał?
~~Zarumieniona Czubatka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zielona Kolenda napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zarumieniona Czubatka napisał(a): W domu można powtarzać schematy ale wiedzę trzeba zabrać ze szkoły.
Jak powtarzać jak nie ma zadań domowych? Ty byś powtarzał?
I to jest odpowiedź rodzica który nie ma pojęcia o czym mowa. Zdarzyło mi się udzielać korepetycji z matematyki (poziom podstawówki), we wszystkich przypadkach to były 3/4 godziny. Taki czas pozwalał dzieciakom przełamać lęk przed matematyką i samym radzić sobie z problemem. Tego właśnie nie robią nauczyciele. Nie uczą ale ślepo wbijają bzdury do głów dzieciakom.
Jakie bzdury wbijają do głów ? Że 2×2=4? I że 7×9= 63 czyli że trzeba się nauczyć tabliczki mnożenia. To według ciebie jest przestarzałe?