Witam,
wydaje mi się, że praca kelnera na weselach jest całkiem niezła (imprezy co tydzień :] a potem looz ) ale zastanawia mnie ile można na takiej robocie zarobić?
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie albo informacje? Albo może wiecie gdzie płacą najlepiej, gdzie aplykować? :)

Z góry dzięki!

Moj kumpel ze Lwówka w jakiejs tam restauracji o dziwnej nazwie zarabia 200-250 za wesele z poprawinami, ale mowi ze praca jest ciezsza niz myslal ;-)

no to kolega ladnie cie sciemmnia jako kelner na weselach zarobisz nie wiecej niz 1200 zl kucharki zarabiaja 2000 miesiecznie czyli za 4 wesela w misiacu

sory zamiast przecyztac 200 - 250 przeczytalem 2000 :P ale tak jak napisalem wyzej wiecej niz 1200pln nie zrobisz

owszem mozna zarobic nawet i po8h na godzine a z piatkami to jest ładna wypłata za wekend bo ok 300 nawet..Na poczatku wszystko jest ok pasuje Ci bo masz niezła kase i wogole lecz to są 2 najlepsze dni tygodnia uwazam ze powinnno sie zarabiac wiecej bo czas soboty i niedzieli jest wyjatkowo cenny Trzeba naprawde sie narobic a do nastepnego wekendu tylko regenerujesz siły bo uwierz mi ze nogi ręce i plecy bolą do czwartku! Ja 2 lata chodzilam ale juz zrezygnowalam z tego to jest dobre ale na krotka mete dla młodych osób co chcą dorobić bo jak ktoś ma rodzinę i zamiast jesc niedzielny obiad z nią, sprząta sale i roznosi półmiski to wtedy robi sie smutno ale generalnie dla mlodych POLECAM!

moja siostrzenica chodzi po weselach i za piatek sobote i niedziele zarabia 230 zł

Powiem ci prawde - praca jest bardzo ciezka, nie wiem jak w innych miejscach ale tam gdzie ja pracowalem do obowiazkow kelnera nalezalo wiecej niz li tylko noszenie talezy. Weekend wygladal najczesciej tak, ze do pracy przychodzilo sie na 12 w sobote (a czasem i na 10) i pozostawałes w pracy tak do 5 a czasem i dluzej (co daje jakies 17 godzin pracy non stop, najczesciej na wysokich obrotach). Pozniej na ok. 10-12 wracasz na poprawinki (czyli jak masz szczescie to te 3-4h sobie pospisz) i tu tez minimum do tej 20 posiedzisz. A raczej bedziesz ganial miedzy stolami, nieraz wsrod nawalonych i wiecznie niezadowolonych gosci. Z tego co wiem pieniadze wszedzie sa podobne, roznica jest przede wszystkim w warunkach pracy. Tak czy siak nie zdecydowalbym sie na taka prace jako glowne zrodlo dochodu.

a ja pracuję w sobotę od 8 do 3 mniej więcej, w niedziele przychodzę na 10 i zostaje do 20 i zarabiam od 300-450 za 2 dni :) nie narzekam :)