czytalam dzis w gazecie boleslawieckiej o porodowce w lubaniu ze opuscili dziecko przy porodzie ,dziewczynka ma liczne obrazenia glowy,masakra
ja 3 lata temu w b-cu rodzilam i nie bylo zle,ale za uprzejme to te polozne nie byly

~Młoda napisał(a): czytalam dzis w gazecie boleslawieckiej o porodowce w lubaniu ze opuscili dziecko przy porodzie ,dziewczynka ma liczne obrazenia glowy,masakra
ja 3 lata temu w b-cu rodzilam i nie bylo zle,ale za uprzejme to te polozne nie byly

A jak by byly uprzejme , to by mniej bolalo? Mnie bolalo mimo to ;) yhyyyyyyyyyyyyyy :D

nie chodzilo mi zeby miej bolalo bo bolec pewnie musi ale chodzi mi o pomoc przy porodzie i po porodziie.ja tego tu nie dostalam

Plejadanka napisał(a):

~Młoda napisał(a): czytalam dzis w gazecie boleslawieckiej o porodowce w lubaniu ze opuscili dziecko przy porodzie ,dziewczynka ma liczne obrazenia glowy,masakra
ja 3 lata temu w b-cu rodzilam i nie bylo zle,ale za uprzejme to te polozne nie byly

A jak by byly uprzejme , to by mniej bolalo? Mnie bolalo mimo to ;) yhyyyyyyyyyyyyyy :D

heheeeee nie wyglądałes tak jakby Cię bolało...pamietam nasze spotkania na porodówce....Dziecko upadło w Lubiniu

iwoneczka322 napisał(a):

Plejadanka napisał(a):

~Młoda napisał(a): czytalam dzis w gazecie boleslawieckiej o porodowce w lubaniu ze opuscili dziecko przy porodzie ,dziewczynka ma liczne obrazenia glowy,masakra
ja 3 lata temu w b-cu rodzilam i nie bylo zle,ale za uprzejme to te polozne nie byly

A jak by byly uprzejme , to by mniej bolalo? Mnie bolalo mimo to ;) yhyyyyyyyyyyyyyy :D

heheeeee nie wyglądałes tak jakby Cię bolało...pamietam nasze spotkania na porodówce....Dziecko upadło w Lubiniu

Ihihi... iwoneczko...czekalam na Ciebie rowniez trzy lata temu..wylamujesz sie :D
A wiesz co jest najśmieszniejsze? ....że ja znowu tam ręcznik zostawilam... :D

na szczęscie ja wszystkie ręczniki pozabierałam ,ale i tak mam się na bacznosci,,,,jakbys sie wybierala daj cybk zabezpieczenia wzmocnie ;)

CROW napisał(a): Jeśli się chodziło w trakcie ciąży na prywatne wizyty to ten lekarz powinien być w trakcie porodu ze swoją pacjentką,a to już daje przyszłej mamie duże poczucie bezpieczeństwa,bo lekarz zna cały przebieg ciąży i ewentualne komplikację i zagrożenia,które mogą powstać podczas rozwiązania.

Całą ciąże chodziłam prywatnie do pani ordynator, na porodówce byłam od 6tej do 20tej i pani ordynator nie była przy porodzie. Poród odbierał doktor Kierkus i mimo że wcześniej go nie znałam, jestem zadowolona, że akurat on był. Miałam trochę komplikacji, które były spowodowane właśnie decyzjami lekarza prowadzącego ciążę.

Tak jak napisałam,powinien!!Mnie też tak się przytrafiło ze calą ciąże chodziłam do jednego lekarz(Choma),ale jak przyszło co do czego to mnie wystawił...niestety:(