Osądzać jest łatwo ;) ale jeszcze nie urodziła się osoba która będzie pasowała wszystkim ;)
a tak na marginesie do tych co tu piszą najeżdzacie na nadzór ,może zastanowicie się JAK WY BYŚCIE SIĘ ZACHOWYWALI BĘDĄC W NADZORZE, zeby dyskutować o ich pracy trzeba znać dwie strony medalu :P pomyślcie czasem zanim coś tu naklepiecie
Jak jesteś taka odważna powiedz swojej Liderce co o niej myślisz. Pewnie gdyby Ci zaproponowali odrazu byś przyjęła te stanowisko ale widocznie nadajesz się do roboty tylko.
Praca w tym zakładzie nie należy do najlżejszej(to wiemy), zarobki nie są jej odzwierciedleniem(to też wiemy), ciągłe nadgodziny, soboty itd. Dobrze wiemy, że mało kto odważy się powiedzieć swojej Liderce prosto w twarz co o niej myśli i jak ma ją głęboko w d...I cały czas ten dylemat czy ciągnąć to dalej czy się zwolnić...czy może sami mnie zwolnią, wiemy jak ciężko jest z jakąkolwiek pracą...do tego ciężar utrzymania dzieci, rodziny-psychika pada. Nie pracuje w tym zakładzie od ponad roku, choć było ciężko -nie żałuje, znalazłam świetną pracę, dlatego życzę Wam dziewczyny odwagi i chęci walki o swoje prawa i marzenia!
~robotnica niezalogowany 31 stycznia 2014r. o 22:00
czasami rece opadaja jak czytam co za glupoty piszecie tylko jak wam zle jak wam nie dobrze w kazdej pracy jest ciezko narzekacie na liderow ale nie wszyskie sa takie jak np pani A.K ja mam porownamie z poprzednich zakladow w ktorych pracowalam i tam kierowniczki na takich roboli jak my patrzaly z pogarda odzywaly sie tylko w sprawach zwiazanych z praca a ja akurat mam fajna liderke i mimo tego ze jest ciezko to lubie swoja obecna prace w przeciwienstwie do poprzedniej ;(