~~Płoworuda Jukka napisał(a): Walka z epidemią to jak powstanie warszawskie, albo obrona Westerplatte. To już nie wojna, ale coraz częściej lekarzom się wydaje, że z góry przegrana bitwa.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
W obecnej sytuacji pomocne staje się przede wszystkim oddawanie osocza przez ozdrowieńców, o co apeluje Krzysztof Tyburczy, ponieważ nie ma innych leków, które mogłyby pomóc w leczeniu chorych na COVID-19.
~~Pąsowa Czereśnia napisał(a):~~Płoworuda Jukka napisał(a): Walka z epidemią to jak powstanie warszawskie, albo obrona Westerplatte. To już nie wojna, ale coraz częściej lekarzom się wydaje, że z góry przegrana bitwa.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
W obecnej sytuacji pomocne staje się przede wszystkim oddawanie osocza przez ozdrowieńców, o co apeluje Krzysztof Tyburczy, ponieważ nie ma innych leków, które mogłyby pomóc w leczeniu chorych na COVID-19.
Co ma piernik do wiatraka?
Czy aby wszyscy w domu? Jeżeli czegoś brakuje, to zdrowego rozsądku. Zrobiono cyrk ze szpitalem na stadionie narodowym i pusty stoi. Nie oglądaj telewizji, bo zaczynasz powtarzać bezmyślnie bzdury.
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-burza-o-szpital-narodowy-dyrektorzy-innych-szpitali-chca-uwolnienia-tych-lozek-6575242395159520a
~~Płoworuda Jukka napisał(a):~~Pąsowa Czereśnia napisał(a):~~Płoworuda Jukka napisał(a): Walka z epidemią to jak powstanie warszawskie, albo obrona Westerplatte. To już nie wojna, ale coraz częściej lekarzom się wydaje, że z góry przegrana bitwa.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
W obecnej sytuacji pomocne staje się przede wszystkim oddawanie osocza przez ozdrowieńców, o co apeluje Krzysztof Tyburczy, ponieważ nie ma innych leków, które mogłyby pomóc w leczeniu chorych na COVID-19.[/c
Czy aby wszyscy w domu? Jeżeli czegoś brakuje, to zdrowego rozsądku. Zrobiono cyrk ze szpitalem na stadionie narodowym i pusty stoi. Nie oglądaj telewizji, bo zaczynasz powtarzać bezmyślnie bzdury.
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-burza-o-szpital-narodowy-dyrektorzy-innych-szpitali-chca-uwolnienia-tych-lozek-6575242395159520a
Co ma piernik do wiatraka?