MiniMini napisał(a): fakt akcja piękna, ale po co daleko szukać, czy nie lepiej pomóc osobom na własnym podwórku, Wikunia przemyśl czy w B- cu nie znalazło by sie przynajmniej 10 dziewczynek, które też nie miały nigdy nowej sukienki? wtedy bym sie chętnie przyłączyła, zacznijmy od pomagania w swojej małej ojczyźnie, świata nie zbawimy. Nie trzeba szukać po Afryce biednych dzieci, gdy u nas takich pod dostatkiem;( pozdrawiamotóż to.powiem szczerze ze mnie wkurza pomaganie ludziom tak daleko.jestem z nimi sercem.i współczuje bo wiem ze cierpią i głód i choroby ale cholera u nas nawet w bc czy okolicach jest także bieda.bieda okropna dzieci nie mają co jesc nie mówiąc o czyms nowym do ubrania .są dzieci które nigdy nic nie dostały.zastanówmy się nad pomocąw swoich okoliocach.jestem za tym.
ela napisał(a): Wyobraźcie sobie 14 czy 15 letnią dziewczynę, która nie ma nic do ubrania i małą miseczkę jedzenia na cały dzień.
Wikunia napisał(a): jak tytuł tematu wskazuje pomoc dzieciom na całym świecie- nie wykluczam naszych Bolesławieckich. to może zmienimy na szycie sukienek dla Bolesławieckich dziewczynek? i spodenki dla chłopców? co by mnie nikt już o dyskryminację nie posądził. kto chętny do pomocy w szyciu dla dzieci z "naszego podwórka"? może ktoś ma pomysł jak dotrzeć do takich dzieci?
~ napisał(a):ela napisał(a): Wyobraźcie sobie 14 czy 15 letnią dziewczynę, która nie ma nic do ubrania i małą miseczkę jedzenia na cały dzień.
wyobraźnie powinni mieć jej rodzice, a nie my.