~do Kammil napisał(a): Nie chodzi o pomnik. Chodzi o zarozumiałość Nowaka.
Każdy może postawić sobie coś na podwórku ale robi to dla siebie a nie tak jak on to nazywa dla miasta.
Gdyby chciał poprosić o to władze, zapewne już w 2036 roku ruszyła by jego budowa, a w 2063 została zakończona. Jednak przy tak masakrycznym zadłużeniu miasta nie wypada prosić zatroskanego tymi długami prezydĘta. A przecież Bolesławiec ma jeszcze tyle innych potrzeb - np nad Bobrem spokojnie jeszcze zmieściłoby się z 87 ławek. A na rynku wypadałoby jeszcze dołożyć jakiś bajer - 60 świerków? lub 120 słupów reklamowych co by kazdy miał możliwość czytania dobrych nowin z życia radnych.
Zatem Pan Nowak nie chcąc wkur..iać zapracowane władze wykorzystał swoje własne środki i swój własny czas. A gadanie, że zrobił to dla siebie jest idiotyczne. Ja rozumiem, że zrobiłby to sobie w salonie i za obejrzenie brał kasę jak w muzeum. Wiadomo jednak, że pomink będzie mógł obejrzeć każdy kiedy będzie mu się chciało.