LukaBC napisał(a): 3 lata temu ostatni raz widziałem księdza po kolędzie, dostał odemnie kopertę dość grubo wypchaną... kawałkami gazetek reklamowych z biedronki:) od tamtego roku nie pojawia się u mnie żaden:)

a to się zachowałeś jak typowa świnia i to świadczy o Twojej głupocie i prostactwie
jeśli Cię nie stać to nic nie dajesz a jeśli nie chcesz przyjmować księdza po kolędzie to się mówi nie

umówmy się:są księża i są księża,dla jednych to dobra fucha dla innych powołanie.
Znam historię,gdzie na jednej z okolicznych wiosek znajoma z trójką dzieci ,(gdzie tylko facet pracuje i zarabia grosze)chciała dac księdzu kopertę,a on jej nie przyjął mówiąc "ty tego bardziej potrzebujesz".Mozna? Można!

Ale sa też i księża ,którzy odwiedzaja tysiące osób w miastach,80% tych ludzi nie widuje w kościele i kolęda to po prostu "żniwa"u ludzi z którymi nie ma żadnej wzięzi,tylko po prostu sa w statystykach danej parafii i nic więcej..

hemi napisał(a): Ale sa też i księża ,którzy odwiedzaja tysiące osób w miastach,80% tych ludzi nie widuje w kościele ..

Skad czerpiesz takie dane? Bede Ci wdzieczny za podanie linka.

gover napisał(a):

hemi napisał(a): Ale sa też i księża ,którzy odwiedzaja tysiące osób w miastach,80% tych ludzi nie widuje w kościele ..

Skad czerpiesz takie dane? Bede Ci wdzieczny za podanie linka.

konkretnego linka ci nie podam.
Inna kwestia,że znam to z autopsji,u mnie w miejscu gdzie mieszkałem wcześniej przed kolędą padło info,że będzie chodził ten "nowy" ,i nikt nie wiedział co to za ksiądz,a że nowy był w parafi juz kilka miesięcy to inna bajka,jakos nie zdązył prawie nikt dotrzeć do koscioła;)
Podobnie jest w miejscu gdzie mieszkam teraz-masa osób widuje księdza tylko podczas kolędy,bo do koscioła to jakoś tak nieczęsto,praktycznie wcale:P

A już w ogóle uwielbiam osoby co chodzą,bo...wypada:) Przeciez trzeba dobrze wypadać w oczach sąsiadów i pokazać sie w niedzielę w kościele..
Ale to inny temat;)

hemi napisał(a): ...Ale sa też i księża ,którzy odwiedzaja tysiące osób w miastach,80% tych ludzi nie widuje w kościele i kolęda to po prostu "żniwa"u ludzi z którymi nie ma żadnej wzięzi,tylko po prostu sa w statystykach danej parafii i nic więcej..

widocznie maja wiez, skoro wpuszczaja ;)

Nie wiem jak to jest w B-c z księżami, ale w Brzeźniku to dopiero jest ''przebieraniec''- tylko kasa i nic wiecej! kiedys mielismy fantastycznego ksiedza Gołębia, a teraz nie wiadomo co z takim zrobić...jego KOLEDA to wielka pomyłka, nie umie sie zachowac, ministrantów wygania na zewnatrz,ci musza marznac, a sam madruje-beszczelny, wyniosly i patrzacy jedynie na korzysci!

tutaj plan kolędy w Sanktuarium
http://www.sanktuarium.boleslawiec.pl/aktualnosci.php?id=889

skorn napisał(a):

LukaBC napisał(a):
Chodziło mi o to że co roku nie wpuszczałem go do domu a ten za rok znów próbował, od czasu wpuszczenia do domu i ofiarowania mu koperty z biedronki jest spokój:)

słyszałeś o apostazji?

a słyszałeś jakie problemy robi KRK jak chcesz wyjść z tej sekty??