~Andrzej Puzio niezalogowany 13 stycznia 2013r. o 22:34
Nie sądźcie abyście nie byli sądzeni, to nie moje słowa,pewnie je znasz. Jeśli p. Krzysztof skrzywdził pracowników, polskie prawo określa jak należy postąpić. Jak widzisz bezimienny postowiczu, Krępnica w negatywnym świetle "wisi" w internecie od początku stycznia. Oczywiście za sprawą p. Krzysztofa. Czy to powód do chluby? Wątpię. Wolałbym czytać o aktywności społecznej mieszkańców, o rzeczach dobrych. Mieszkam daleko od Krępnicy, ale kiedy do niej przyjeżdżam czuję się tak, jak u matki. dlatego tak o niej piszę. są tam dla mnie dwa bardzo ważne miejsca i tak już zostanie. I na koniec, dajmy sobie już spokój z piętnowaniem ludzi, przekażmy sobie znak pokoju, warto. Ja w tym momencie kończę polemikę. Pozdrawiam.
~Calineczka niezalogowany 13 stycznia 2013r. o 23:12
Panie Andrzeju! Wiem,że Pana MAMA była najcieplejszą osobą, która potrafiła zdławić smutek,uraczyć usmiechem,i opowiedzieć wiele histori związanych z życiem,jak zawsze z kubeczkiem herbatki w ręku, przy piecu który jak ona, bił ciepłem. Żaluje ,że takich osób ,już brakuje... Na ten moment, niech Pan jednak uwierzy ,że to już ,nie ta sama miejscowość i ludzie,...może w sumie nie te czasy,gdzie sąsiad pozyczał szklanke cukru. W rzeczywistości teraz wszystko wyglada inaczej,a szkoda! Internet to okno do pracy,nauki, oraz szukania pomocy dla tych, którzy doświadczyli negatywnych reakcji. Dlatego jestem ,jak najbardziej na TAK, za apalem o pomoc,bo nikt nie wie czy przypadkiem,dziś,jutro lub za miesiąc nas to nie będzie dotyczyć. A z subiektywów wiadomym jest,że im więcej poszkodowanych, tym większa szansa na przerwanie tej farsy i kłamstw.Pozdrawiam.
he to jakis zart jest:)tez tam robilem i nie wiem jak mozna okreslic ta prace?na akort na sciete kubiki?o co chodzi?robilem tam dwa miesiace dostalem 450zl moze rzeczywiscie jezeli chodzi o kubiki scietego drewna nie byly dobre wyniki ale jak maja byc dobre wyniki i jak ona liczyla ta wyplate to nie mam pojecia gdy w ciagu tych dwoch miesiecy 6 razy zmienialismy las w zadnym nie dokanczalismy roboty co 3 dzien wysylala na ciecie jakis jarzyn a co najlepsze kilka dni sie spedzilo u niej na wykopkach ziemniakow:)szkoda ze bylem taki glupi bo za taka wyplate teraz to bez wahania ja bym wyplacil jej swoja:)ale mlody pierwsza praca milo sie weszlo w doroslosc:)a i pozdrawiam podrozujacych traktorkiem na naczepie bo wierzcie mi niektore miejsca byly oddalone godzine drogi tym smiesznym pojazdem i wierzcie to nie byla jazda s clasa:)
~radca prawny napisał(a): pracowalem przez 2 lata nie narzekalem na wynagrodzenie ani na warunki ale wspulczulem wlascilowi zjakimi glombami sie zmagal oni myslom ze wlesie bonki pozbijajom i wyplaty niewiadomo ile smieh izarty buk zlewymi recami ikzyzyk na droge szefie moge byc swiatkiem otych nierobah marek.b
~radca prawny napisał(a): pracowalem przez 2 lata nie narzekalem na wynagrodzenie ani na warunki ale wspulczulem wlascilowi zjakimi glombami sie zmagal oni myslom ze wlesie bonki pozbijajom i wyplaty niewiadomo ile smieh izarty buk zlewymi recami ikzyzyk na droge szefie moge byc swiatkiem otych nierobah marek.b
Buhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,buuuuuuuuuuhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ,pierwszy raz w życiu taką pisownię widzę ,w jakim to języku???????:D,d :P:p:P
