Patrzalski napisał(a): Te "imprezki" trwają już kilka ładnych lat ,więc mamy prawo sądzić ,że każdy najemca jest świadomy ,w jakim celu użycza lokalu :)
Najłatwiej było by spytać właściciela ,czy kupił by coś z oferty sprzedawcy:) Lub czy zdecydowałby się na "prezent" podpisując ratalną spłatę tegoż. :P
kilka lat? ale chyba za każdym razem różne "towary" oferują?
To, że niektórzy się na to nabierają mnie nie dziwi. Kiedy ktoś ciężko choruje próbuje zrobić wszystko, aby wyzdrowieć. To jest rzeczywiście naiwność. Tak zawieranym umowom, należało by się bliżej przyjrzeć. Czy czasami nie jest łamane prawo. Nie znam szczegułów, ale to mi i tak wygląda podejrzanie.