~Wiolizna napisał(a): Nie no jasne, że można dostać benefity. Jest to po prostu o wiele trudniejsze w obecnej sytuacji niż siedem lat temu "grosz". Być może sam osobiście nie jesteś zorientowany w tych kwestiach w obecnym czasie, a wiesz to co wiedziałeś parę lat temu, lub Twoi znajomi nie mówią całej prawdy. Nie jest wcale tak kolorowo jak Ci się wydaje. To naprawdę zadziwiające, że ktoś kto tyle czasu jest w Anglii nie wie co się dookoła niego dzieje. Prawdą za to jest, że bez angielskiego o pracę ciężko, nie to co siedem lat temu. Dodam, że dopiero od około dwóch lat można tu pracować bez pozwolenia na pracę. Z tego co się orientuję to mało kto o tym wiedział lub wie. Wracając do benefitów to jest tu wielu polaków, którzy poprzez swoje socjale i sposób bycia doprowadzili do tego, że ktoś kto jest uczciwy i nie zamierza oszukiwac królowej ma spore problemy i nikłe szanse by otrzymać jakiekolwiek dodatki. Poza tym, coraz więcej anglików jest przeciwnych polakom zarówno tym bezrobotnym jak i pracującym. Wystarczy wejść na prom do Anglii i od progu palić się ze wstydu za rodaków, którzy na każdym kroku zachowują się wulgarnie i używają słów, których już większość anglików kojarzy. Warto spojrzeć potem na twarze ludzi, którzy na to patrzą...Więc jeśli ktoś zamierza tu przyjechać w najbliższym czasie to musi mieć dobry plan na życie tutaj, bo bez tego nie da rady.
morze i się nie orientuje w benefitach bo mnie to nie interesuje nigdy ich nie brałem i nie będę brał bo nikogo nie muszę się prosić o pomoc wystarczająco zarabiam żeby utrzymać siebie i rodzinę a z pozwoleniem na prace tak zwanym Home Office to było tylko papierek do zdzierania pieniędzy no nie jest kolorowo ale o wiele lepiej niż w Polsce i tak samo jak w Polsce i tutaj z roku na rok wszystko drożeje same bilety zdrożały z 90 pesow za przejazd do 1.30