~dante napisał(a): przeglądałem to forum i jak zwykle są zróżnicowane opinie.
Jest też wiele osób zadowolonych, piszą, że podobno dobre są kolektory hewalex lub watt. Te tańsze próżniowe to podobno chińska tandeta o małej sprawności. Dlatego chciałbym poradzić się kogoś kto użytkuje na naszym terenie i zna lokalny rynek firm sprzedających i montujących kolektory.
Pozdrawiam.

mam solary od 3 lat i sprawa wygląda następująco kupiłem próżniowe viessmana wtedy najlepsze tej firmy jakie były na rynku koszt całej inwestycji 17000,-
co do użytkowania woda ciepła w sumie 2 do 3 miesięcy w roku oczywiście w lecie w zimie grzanie znikome, jak ktoś mówi że na solarach ma wodę od maja do października to łże jak pies albo mieszka w hiszpani
reasumując kupiłem i są ale na drugi dom bym napewno nie kupił bo się poprostu nie opłaca a te wszystkie dyrdymały o oszczędnościach i ekologi to tylko lobbing producentów

Dokładnie jak wyżej potwierdzam!!!!!

nie czytałeś dokładnie moich wcześniejszych postów. Nazwa "śmieciuch" funkcjonuje jako nazwa kotła stałopalnego na wszystkie paliwa stałe. Musiałbym być kompletnym idiotą, zeby w nowym domu, w nowym kominie, palił butelki plastikowe :D
Mam kocioł z podajnikiem na ekogroszek. Widziałeś kiedyś takowy?? Wiesz co w nim można spalić i w jakich warunkach??
Piszesz, ze solary takie megaopłacalne tak?? To powiedz mi proszę, dlaczego na osiedlach domów jednorodzinnych dachy z zainstalowanymi bateriami mozesz liczyć na palcach jednej ręki??
Zreszta opinie o solarach masz nad moim postem.
Glikol musisz wymienić min. co 3 lata. Z czasem traci swoje właściwosci jako wymiennik ciepła. Wymienisz sa, ok. Ale sam koszt materiału to min. 300-400 zł, zależy od wielkosci instalacji.
Poczytaj najpierw troche, a pózniej strzęp język :)

dante, właściwego wyboru zyczę i pozdrawiam :)



bzdura. Nie wypowiadaj się na temat czegoś o czym nie masz zielonego pojęcia.
Po pierwsze opłacalność systemów solarnych, a raczej różnice w nieopłacalności, zależą od żródła ciepła w domu. Im droższy nośnik energii, tym bardziej można zastanawiać się nad takim rozwiązaniem.
Wspomaganie grzania CWU można rozpatrywać w sensie ekonomicznym, w przypadku grzania domu czystym prądem, gazem z butli lub olejem opałowym. Przy innych nośnikach (gaz, węgiel, PC, drewno) nie warto.
Grzanie CO solarami to mrzonka i bajki. Dlaczego?? Ano z dwóch powodów. Po pierwsze instalacje solarne są w miarę wydajne w okresie od maja do pażdziernika , a jak wiadomo wtedy właśnie najwiecej grzejemy nasze chałupki :D. Po drugie nasza część kraju, wbrew pozorom, jest jedną z najmniej nasłonecznionych części. Poza tym. Ile masz dni słonecznych np w ciągu tygodnia w zimie?? 1,2??
Dla wygody?? Bez sensu. Dla wygody, jak ktoś na wsi na zwykły piec "śmieciuch" i do niego zbiornik CWU, to sobie wepnie w zbiornik grzałę np 3,5kw i miesięcznie zapłaci za grzanie wody w okolicach 100zł. Zimą solar mu niepotrzebny, bo i tak wodę ma przy okazji ogrzewania.
Tak jak ktoś napisał wcześniej, dużo lepszym, efektywniejszym i tańszym rozwiazaniem jest zastosowanie powietrznej pompy ciepła.

teraz o dopłatach. Sprzedawcy i naganiacze na solary mydlą oczy 45% dofinansowaniem. Teraz to policzmy. O te 45% możesz się starać w sytuacji gdy wezmiesz kredyt w BOŚ. Jak to w banku, przy okazji załatwiania kredytu, zapłacisz różnej maści opłaty. Za rozpatrzenie wniosku, prowizję od udzielonego kredytu, itd., itd. Nastepnie spłacasz ten kredyt zaciągnięty na solary. Oczywiście kapitał + odsetki. Im dłuższy okres kredytowania, tym większa kwota odsetek do spłaty. Na forum FM, ktoś kiedyś policzył, że REALNIE można "wyciągnąć" 20-25%. To tak jak z programem RNS. W RNS kasa szła do developerów, tutaj do firm sprzedających te systemy :D
Instalacje solarne nie zapewniają darmowego ciepła!!! W eksploatacji musimy uwzglednić koszt energii elektr. dzięki której instalacja pracuje (pompy, mierniki, wskażniki i nie wiadomo co jeszcze). Do tego: przeglądy okresowe, gwarancyjne i pogwarancyjne, przecież nie za darmo, okresowa wymiana wymiennika ciepła (glikolu), przeciez nie za darmo.
Żadne urządzenie nie jest wieczne. Żywotność solarów szacuje się na 10-15 lat. No i póżniej trzeba je zutylizować - albo do lasu, albo trzeba zapłacić.
Do tego dochodzi masa z pozoru niewinnych pierdółek. Np dachówka do solarów, umożliwiająca puszczenie pionu pod dach. Przy moim pokryciu (dachówka Creaton Harmonie Neu), taka dachóweczka prawie 400 złotych. Piony trzeba puścić do kotłowni, wstawić zbiornik (najlepiej z podwójną wężownicą), spiąc go z istniejącym systemem. tego nikt nie zrobi charytatywnie.
Mając te wszystkie informacje, można samemu sobie policzyc, czy to sie kalukuje. Według mnie w żadnym wypadku.

Konkretny przykład. Mieszkam w jednorodzinnym nowym domu. Rodzinka to 2+1, do tego zwierzęta, ale one nie kąpią się w ciepłej wodzie.
CO i CWU z pieca na ekogroszek z zasobnikiem. Piec "chodzi" cały rok. poza sezonem przełączony na sterowniku na tryb grzania CWU. Poza sezonem koszt przygotowania CWU w zbiorniku 200 litrów to około 70-80 złotych na 35 dni (na tyle wystarcza zasobnik). Zużycie wody ogółem miesięcznie to około 10 - 12 kubików, czyli w normie.
na zwrot inwestycji w solary nie doczekał bym się nigdy.

A i jeszcze jedno, do powietrznych PC też są dopłaty ;)

Pietrek czemu wszystko na nie?????????
Mieszkasz na wsi , masz śmieciucha, jest to dla ciebie ekonomiuczne i tanie?? Ok , nikt nie podważa twoich kosztów uzyskania ciepła i ciepłej wody?? Tak???
Ja tylko stwierdziłem fakt , płacę ok 6 tys zł rocznie za ogrzewanie i ciepła wodę a kolega płaci max 2000 zł
Jest różnica?? Jest.
A co do glikolu to nie masz racji . Nie trzeba go wymieniać tak jak się naczytałeś w necie.
Sam stwierdziłeś że byłeś na jakimś spotkaniu i wciskali ci kit. Z glikolem jest podobnie, wciskają kit ale przez 10 lat nie musisz do instalacji zaglądać ani troszkę.
Przeglądy serwisowe gwarancyjne i pogwarancyjne obejmują nie tylko solary ale i też piece gazowe olejowe itd.
Więc pewnych rzeczy nie ominiesz. Aczkolwiek nikt ci nie karze wymieniać oleju w samochodzie w warsztacie. Umiesz sam to zrób sam.
Dlatego też pisałem wcześniej że znajomy nie brał dotacji , zrobił sobie instalację sam, bo umie, przeglądy robi sam , bo umie.
Pewnie gdybyś umiał zrobić sam samochód to byś go nie kupował.
Każdy wydaje pieniądze jak chce . Jedni są fanatykami solarów i ekologi a inni wolą palić butelki plastikowe w tzw śmieciuchach.

nie czytałeś dokładnie moich wcześniejszych postów. Nazwa "śmieciuch" funkcjonuje jako nazwa kotła stałopalnego na wszystkie paliwa stałe. Musiałbym być kompletnym idiotą, zeby w nowym domu, w nowym kominie, palił butelki plastikowe
Mam kocioł z podajnikiem na ekogroszek. Widziałeś kiedyś takowy Wiesz co w nim można spalić i w jakich warunkach
Piszesz, ze solary takie megaopłacalne tak To powiedz mi proszę, dlaczego na osiedlach domów jednorodzinnych dachy z zainstalowanymi bateriami mozesz liczyć na palcach jednej ręki
Zreszta opinie o solarach masz nad moim postem.
Glikol musisz wymienić min. co 3 lata. Z czasem traci swoje właściwosci jako wymiennik ciepła. Wymienisz sa, ok. Ale sam koszt materiału to min. 300-400 zł, zależy od wielkosci instalacji.
Poczytaj najpierw troche, a pózniej strzęp język

dante, właściwego wyboru zyczę i pozdrawiam

Witam.
17000 to bym nie dał za solary ale na allegro można już dostać zestawy dla 2-4 osób za 7000 - 8000, jakby udało się do tego uzyskać jakąś dotację to jest to już warte uwagi.
http://allegro.pl/show_item.php?item=2984116903
http://allegro.pl/zestaw-solarny-hewalex-2-tlp-ac-200w-solary-i2939466084.html

Pietrek jak się ma montaż solarów na budynkach szpitalnych wobec Twoich wypowiedzi.Czyżby rachunek ekonomiczny był inny.

~ napisał(a): Pietrek jak się ma montaż solarów na budynkach szpitalnych wobec Twoich wypowiedzi.Czyżby rachunek ekonomiczny był inny.

nie porównuj budynków komercyjnych/publicznych do prywatnych domów jednorodzinnych. Na takie inwestycje jak np w szpitalach sa całkiem inne fundusze, ot choćby wszelkiej maści dofinansowania z UE, o czym my, osoby fizyczne, możemy tylko pomarzyć. My, co najwyżej, możemy napychać kieszenie bankierom, jednocześnie wierząc, ze to co robimy, ma sens. Zarówno ekonomiczny, jak i ekologiczny :)
Powtórzę raz jeszcze. Jeśli instalacje słoneczne są tak opłacalne, dlaczego tak mało inwestorów decyduje sie na ich zastosowanie, co widać po dachach domów jednorodzinnych??

~pietrek1 napisał(a):

~ napisał(a): Pietrek jak się ma montaż solarów na budynkach szpitalnych wobec Twoich wypowiedzi.Czyżby rachunek ekonomiczny był inny.

nie porównuj budynków komercyjnych/publicznych do prywatnych domów jednorodzinnych. Na takie inwestycje jak np w szpitalach sa całkiem inne fundusze, ot choćby wszelkiej maści dofinansowania z UE, o czym my, osoby fizyczne, możemy tylko pomarzyć. My, co najwyżej, możemy napychać kieszenie bankierom, jednocześnie wierząc, ze to co robimy, ma sens. Zarówno ekonomiczny, jak i ekologiczny :)
Powtórzę raz jeszcze. Jeśli instalacje słoneczne są tak opłacalne, dlaczego tak mało inwestorów decyduje sie na ich zastosowanie, co widać po dachach domów jednorodzinnych??

A po drugiej stronie Odry też są inne rozliczenia??
Tam prawie każdy dach jest w solarach.