~ napisał(a): To teren przeznaczony na cmentarz. Dlatego będzie stopniowo likwidowany jak to ma miejsce dotychczas. Siedząc na działce słychać jak grają na trąbce ostatnie pożegnanie. Od tyłu za to budują domki i właścicielom "śmierdzą dioksyny", jak to niektórzy tu się rozpisują.

Nie prędko zlikwidują te działki. "Słonecznik" przeznaczyli na cmentarz i już kilka lat ziemia stoi odłogiem.

Wszyscy zdążymy tam pójść. Działki i tak zostaną zlikwidowane wcześniej czy później.

Czyste powietrze, kwitnące drzewa, kolorowe tulipany, pachnące kwiaty, zielone alejki to raczej na wioskach, w mieście działka to zawsze będzie działka. Nic szczególnego, buda i kawałek trawy do zagospodarowania, za plotem nastepna buda i nastepna i nastepna i nastepna i tak cały plac zasypany nigdy mi sie to nie podobało takie miejskie pseudo ogródki... Zbiór baraków. Ogółem szału nie ma i nie było.

Dlaczego nie ma zdjęć jak działkowicze wypalają wszystko co im pod rękę się nawinie. Dym, smród i wraz z nimi ulatniające się biofynyle, jednym słowem mówiąc trucizny ???!!! Wdychamy trucizny, a po latach dowiadujemy się, że to rak. Taką pożywkę fundują nam działkowicze, dlatego jestem jak najbardziej za likwidacją działek w mieście, bo działkowicze nie chcą wiedzieć jaki los gotują ludziom, którzy nic im nie zawinili.

Idż się przebadaj ,a potem oskarż działkowców .Może załapiesz się na kasę.

To prawda, zanim jest tak ładnie na działkach, najpierw jest wielkie wypalanie, zadymianie i trucie przechodniów. Zawsze zastanawiam się, dlaczego na teren miejski, bo działki są na terenie miasta, tak jak parki np. nie wolno nikomu obcemu spoza grona działkowiczów spacerować wśród tej zieleni. Zamykają się jak w twierdzy i my także obywatele miasta i nasze małe dzieci nie mamy na działki wstępu. Trochę to niesprawiedliwe, bo skoro jest to teren miejski powinien być albo dostępny dla wszystkich albo zlikwidowany i przeznaczony na park czy pod budowę osiedli.

Zawiedziona przeszłaś sama siebie .To może na Twoją działkę psa wyprowadze żeby się wykupczył ?Przecież to nasze wspólne.Pomyliłaś epoki.

Jak będzie czas zbiorów to też będziesz zbierać (co prawda to działkowcy tez zbierają nie swoje u kolegi obok)