Nie ma powodu do obaw - jeżeli lokatorzy potrafią się porozumieć między sobą , a po wtóre - wybrać odpowiedniego zarządcę ( moim zdaniem , w żadnym wypadku "molocha" tylko jednoosobowa firma), z pewnością będzie lepiej !! Do przodu ludziska , bez obaw !!

1).W dniu tym i tym, podczas - zebrania lokotorów - nieruchomości x podjęto następującą uchwałę. W tym roku naprawiamy np dach. Pieniędzy z funduszu mamy tle to a tyle. Możemy resztę lub cały remont sfinansować zaciągając kredyt. Proponuję podnieść stawkę funduszu remontowego o x zł za metr w celu sprawniejszego spłacenia zaległości bez uszczerbku na funduszu remontowym. Co Państwo o tym sądzą? I tutaj jest aprabata lokatorów lub jej nie ma. Niezainteresowani zebraniem lub nieobecni biadolą później o przymusie spłacania kredytu który to rzekomo bez ich wiedzy zaciągnął zarządca.
2). W dniu tym i tym, podczs posiedzenia rady nadzorczej (naszych wybrańców) podjęto następującą uchwałę... Remontujemy coś tam. Ludzie już ścieżkę wydeptali w tej sprawie więc pokażemy, że coś się "robi". Najlepsza firma wybrana w drodze przetargu, projektant zarobił, robota idzie, ludziska zadowolone - jest dobrze.

Na dzień dzisiejszy fundusz remontowy mamy grubo pod kreską a wykonane prace okazują się zwykłym bublem.
;)

A co z tym pijanym majstrem na adminstracji na starzyńskiego? podobne był pijany w trzy d..y i pił już tak od dłuższego czasu? Jak to prawda to gidzie był do tej pory kierownik admu albo prezes? Nie iwdzieli tego?;)

~Jaśko napisał(a): A co z tym pijanym majstrem na adminstracji na starzyńskiego? podobne był pijany w trzy d..y i pił już tak od dłuższego czasu? Jak to prawda to gidzie był do tej pory kierownik admu albo prezes? Nie iwdzieli tego?;)

Wytrzeźwiał i koniec tematu

Czyli jednak to prawda że tak było?

A co nie było społecznego inspektora nadzoru?(emeryta)

O co chodzi z tym społecznym inspektorem nadzoru?

w SM Bolesławianka nie ma inspektorów nadzoru budowlanego, ani nawet porządnego majstra budowlanego. Sami nieudacznicy i kombinatorzy. Robią dokumenty tak jak im pasują. Tłumaczą to co ludzie chcą usłyszeć, a rzeczywistość jest.... jaka jest. W moim bloku fundusz remontowy w 90 % pożerany jest na bieżące prace remontowe wykonywane przez .... pracowników spółdzielni. Jak jest w innych blokach, to się nie interesowałem. Ale prawda jest taka, jeżeli roboczogodzina pracownika w SM BOlesławianka to grubo ponad 40 zł (ponad 7.000,00 zł miesięcznie) i pracę wykonują zwykle we dwóch, to się trudno dziwić, że wiecznie brakuje pieniędzy na remonty. Który prywatny zarządca będzie płacił swojemu pracownikowi ponad 7.000,00 zł miesięcznie !! Tyle to nie weźmie nawet sam zarządca, a prezes SM bierze grubo ponad 18.000,00 zł miesięcznie ;( Jak ktoś umie liczyć niech sobie sprawdzi, czy taniej jest w spółdzielni czy taniej u innego zarządcy.