ale wydłubanie scyzorykiem ,,jaiołka,, było by OK!!!! :D
a dynia ?....beee ;) sa gusta i guściki
są gusła i guśliki.... :D

dzieciaki się bawią a starzy ,,drą koty,,
jak zwykle.... :D

alter napisał(a): wniosek dzieciaka :P

tradycyjnie juz, gdy nie masz sensownych argumentow, to obrazasz innych.

emem napisał(a): tradycyjnie juz, gdy nie masz sensownych argumentow, to obrazasz innych.

No ale jak można inaczej traktować Twoją wypowiedź? śmieszny jesteś :)


Dopisane 29.10.2013r. o godz. 20:36:

no aż muszę zacytować twoje słowa jeszcze raz :)

"taki narod. sami nie chca sie pobawic, a chca odbierac zabawe innym."

czy to jest poważna wypowiedź?

Jak najbardziej, bo wiekszosc wypowiedzi o halloween czy nawet o samym cieciu dyni wynika ze stereotypow, a nie otwartosci i checi poznawania kultury. To takze mentalnosc krytykujaca innych - nawet jesli sam nie chcesz wycinac dyni, to poniekad zabraniasz to robic innym. A to tak samo fajny i przyjazny zwyczaj jak i walentynki czy sylwester.

Raczej równie pusty. Co kto lubi.

Choinka też nie była polską tradycją i długo była zakazywana przez duszpasterzy z ambon . Teraz powiesz ,że to pusta tradycja ?

W Polsce nie ma a szczęście zakazu obchodzenia świąt niekatolickich. Konstytucja gwarantuje nam wolność sumienia, wyznania i światopoglądu. Zagorzały katolik może sobie obchodzić święta po katolicku. A ten kto nie ma na to ochoty, może sobie obchodzić choćby po pogańsku. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym, choć niektórzy o tym zapominają i próbują narzucić innym swój światopogląd.
Znam wielce katolicką rodzinę, która oddała babcię, która była jeszcze całkiem sprawna, do hospicjum wbrew jej woli. Chodzą do katolickiego kóścioła i przyjmują księdza po kolędzie. W zajęciach z dyni udziału nie brali. Więc co ma piernik do wiatraka?

Patrzalski napisał(a): Choinka też nie była polską tradycją i długo była zakazywana przez duszpasterzy z ambon . Teraz powiesz ,że to pusta tradycja ?

tak