skorn napisał(a):

Patrzalski napisał(a): Choinka też nie była polską tradycją i długo była zakazywana przez duszpasterzy z ambon . Teraz powiesz ,że to pusta tradycja ?

tak

Tym bardziej nic zlego w zabawie w wycinanie lampionow z dyni ;-)

A Kraków nie ma swoich dyń ?? :> :D :* czy tam czegoś takiego nie ma :D ?

Zmoderowano 30.10.2013 godz.20:53 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

Ja mam dynie w domu :-) Jutro bedziemy robic z niej Jacka O'laterna :)

A przy okazji ciekawy tekst:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14869598,Strzelczyk_o_Halloween___Jestem_katolikiem__wiec_nie__.html#MT

:-)

a jakos inna NIE NASZA nowa tradycja ,(szczególnie widac to wieczorami w lecie, bardzo często nad morzem na plażach ) jakoś was nie razi,nie?
Jakoś nie spotkałem się z psioczeniem,że to z Chin ,a nie nasze,po co ściagać jakieś zabawy z Chin skoro wszystko stamtąd jest ,bla bla bla...

Cyt:"Lampiony pochodzą z krajów azjatyckich. W Chinach znane są od setek lat i zwane Khom Loy. Na ich temat krąży wiele historii. Jedna z nich mówi, że w dawnych Chinach były używane do komunikacji i zwane Kongming. Inna, że początkowo były używane przez armię jako narzędzie do sygnalizacji. Obecnie wiele osób używa lampionów, aby zapewnić sobie pomyślność i spełnienie życzeń. Zakochani wypuszczają lampiony, aby zapewnić się o wzajemnym uczuciu. Znajomi i rodziny wypuszczają je, aby wzajemnie się pozdrowić i życzyć sobie wszystkiego dobrego."

To was nie razi?? Że nie nasze ,że wkrada się do naszego kraju i niszczy naszą tożsamość ,tradycje itd :] :] :] [img=1383206247_89wpydd.jpg]

Helloween kontra Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny - głupkowaty zwyczaj kontra czas refleksji. Żeby był chociaż z tydzień odstępu. Jak ktoś potrafi się z dnia na dzień przestawić, to proszę bardzo.

skorn napisał(a): Helloween kontra Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny - głupkowaty zwyczaj kontra czas refleksji. Żeby był chociaż z tydzień odstępu. Jak ktoś potrafi się z dnia na dzień przestawić, to proszę bardzo.

a nad czym Ty masz zamiar dumać? jaka refleksja ? zmarłych już z nami nie ma, modlić się za nich wypadałoby przez cały rok a nie tylko 01.11. zresztą, jak Jan Paweł II umarł - Polska płakała, a Watykan się cieszył bo przecież Ojciec Św. trafił do raju.. więc po co smutek, zaduma? trzeba się cieszyć że odeszli z tego nędznego świata i są w raju ;)

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/bogdan-zdrojewski-przeciwny-swietowaniu-halloween/76wfh

skorn napisał(a): Helloween kontra Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny - głupkowaty zwyczaj kontra czas refleksji. Żeby był chociaż z tydzień odstępu. Jak ktoś potrafi się z dnia na dzień przestawić, to proszę bardzo.

Wszystkich Świętych to nie dzień żałoby, przeciwnie to radosne święto, w tym dniu cieszymy się że nasi zmarli są już w niebie, są świętymi. Halloween to też radosny, wesoły obyczaj, nie ma tu żadnej sprzeczności. Dzień Zaduszny jest 2-go listopada. Modlimy się za dusze zmarłych które są jeszcze w czyśćcu i czekają na wstęp do nieba. W tym dniu nie ma żadnych obrzędów halloween'owych. Jasne? Niech kler i nawiedzeni dewoci i dewotki trochę więcej czytają na temat swojej wiary i obyczajów.